Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Polscy egiptolodzy potwierdzili przyczyny upadku epoki Starego Państwa

0
Podziel się:

Ślady po katastrofalnych w skutkach zmianach klimatu około 2200 lat p.n.e.
odnaleźli polscy archeolodzy na największej nekropolii starożytnego Egiptu w Sakkarze. Tym samym
potwierdzili przyczyny upadku epoki Starego Państwa.

Ślady po katastrofalnych w skutkach zmianach klimatu około 2200 lat p.n.e. odnaleźli polscy archeolodzy na największej nekropolii starożytnego Egiptu w Sakkarze. Tym samym potwierdzili przyczyny upadku epoki Starego Państwa.

Pracami kierował prof. Karol Myśliwiec z Instytutu Kultur Śródziemnomorskich i Orientalnych PAN.

Egiptolodzy od wielu lat są zgodni, że pod koniec epoki Starego Państwa (2686-2160 lat p.n.e.), w czasie rozkwitu cywilizacji egipskiej (wtedy wzniesiono największe piramidy), nastąpił poważny kryzys społeczno-polityczny ściśle związany ze zmieniającym się klimatem.

Potwierdziły to wyniki wieloletniego projektu badawczego polskich archeologów w sąsiedztwie najstarszej piramidy egipskiej wzniesionej przez Dżosera, w obrębie elitarnych grobowców wykutych w skalnym podłożu.

"Wyniki naszych analiz oparliśmy o dane pozyskane z kilkudziesięciu hypogeów. Wspólnie z geologami i sedymentologami przeanalizowaliśmy grube warstwy gruzu skalnego i nawianego piasku zalegające w szybach grobowych" - tłumaczy dr Fabian Welc. Hypogeum to podziemne pomieszczenie na planie koła, zwykle przeznaczone na grób albo miejsce kultu.

Osady geologiczne datowane na przełom epoki Starego Państwa i Pierwszego Okresu Przejściowego - czasów kryzysu scentralizowanego państwa faraonów dowodzą, że doszło do katastrofalnych w skutkach, bardzo intensywnych i długotrwałych opadów deszczu.

"Badana przez nas nekropola tonęła wówczas w zwałach błota i gruzu. Zniszczeniu ulegały stare grobowce, jak i te ledwie zbudowane. Częściowemu zniszczeniu ulegały kaplice grobowe wzniesione z cegieł mułowych - nieodpornych na intensywne opady atmosferyczne" - mówi dr Welc.

Zdaniem badaczy, skutki intensywnych opadów musiały mieć poważny wpływ na gospodarkę państwa. Trudno oszacować, jaki był zasięg terytorialny anomalii pogodowych, jednak fakt upadku scentralizowanego państwa egipskiego ok. 4200 lat temu nie budzi wątpliwości. Jest potwierdzony również w źródłach pisanych.

Zniszczeniu podczas opadów uległy zapewne liczne budynki gospodarcze i administracyjne - w tym spichlerze, również wykonane z cegieł mułowych. Pałac królewski był wykonany również z tego budulca - jedynie świątynie i grobowce wznoszono z surowca kamiennego, co zapewniało przetrwanie na znacznie dłuższy okres.

Według naukowców, wszystkie te fakty przemawiają za tym, że długotrwałe opady mogły częściowo sparaliżować funkcjonowanie państwa. Co więcej, nadmiar wody zalegał na polach uniemożliwiając ich uprawę. Podczas trwania Pierwszego Okresu Przejściowego (2160-2055 lat p.n.e.) klimat ulegał dalszym zmianom. Opady atmosferyczne niemal zupełnie zanikły, a klimat stał się suchy i gorący - bardzo podobny do obecnie panującego na terenie Egiptu. Poza tym poziom Nilu zdecydowanie się obniżył, co spowodowało kolejny kryzys. Fluktuacje pogodowe w tym okresie potwierdzają również źródła pisane.

Wyniki badań polskich naukowców uściśliły dotychczasowe ustalenia związane z upadkiem epoki Starego Państwa. Ocieplenie klimatu poprzedzone było okresem gwałtownych, niszczących opadów deszczu, które sparaliżowały potężne państwo.

Badacze zamierzają kontynuować analizy archeogeologiczne w Sakkarze, tak by uszczegółowić dotychczasowe informacje i uzyskać odpowiedzi na kolejne pytania.(PAP)

szz/ agt/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)