Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polski lekarz: w Kijowie brakuje ponad 30 karetek - już pomagają polskie

0
Podziel się:

W Kijowie brakuje ponad 30 karetek pogotowia, bo zostały zniszczone,
również celowo, podczas starć Berkutu z protestującymi na Majdanie. Dwa ambulanse, które
przyjechały z pomocą medyczną z Polski, jeżdżą od niedzieli w tamtejszych służbach ratowniczych.

W Kijowie brakuje ponad 30 karetek pogotowia, bo zostały zniszczone, również celowo, podczas starć Berkutu z protestującymi na Majdanie. Dwa ambulanse, które przyjechały z pomocą medyczną z Polski, jeżdżą od niedzieli w tamtejszych służbach ratowniczych.

Takie informacje przekazał PAP lekarz Przemysław Guła, którzy pojechał na Ukrainę pomagać poszkodowanym. Według jego relacji, w poniedziałek po porannej odprawie w centrum koordynacji w Kijowie znane będą bardziej dokładne potrzeby dotyczące zaopatrzenia medycznego stolicy Ukrainy.

"Działania służb doprowadziły do tego, że karetki były niszczone w sposób celowy i rzeczywiście teraz ich brakuje. W parę minut po tym, jak pojawiły się dwie załogi z Polski, zostały przekazane do działań" - opowiadał.

Jedna z karetek została wypożyczona z Centrum Szkoleń Ratowniczych z Limanowej (woj. małopolskie), a druga z Polskiej Misji Medycznej z Krakowa. Ratownicy i wolontariusze nie działają w ramach jakiejś konkretnej instytucji. "To oddolna inicjatywa" - tłumaczy Guła.

Jak podkreślał, obecnie na miejscu w Kijowie jest dużo sprzętu medycznego, natomiast oczekiwana jest pomoc humanitarna. Największym problemem, w jego ocenie, jest leczenie specjalistyczne. Guła mówił, że programy leczenia specjalistycznego w Polsce mają bardzo duże znaczenie dla rannych Ukraińców.

"Zaskoczyło nas, że całkiem duża liczba osób ma obrażenia, które jeszcze nie były opatrywane. One cały czas zjawiają się w punktach medycznych. Rzeczywiście pracy jest dużo" - zaznaczył.

Lekarz relacjonował, że większość z niosących wraz z nim pomoc pracowała 10 lat temu na Majdanie podczas pomarańczowej rewolucji. Jak mówił, teraz już wjeżdżając na Ukrainę byli pilotowani przez służby i bardzo ciepło witani. Na stacji benzynowej nie pozwolono im nawet zapłacić za paliwo. "To są bardzo ujmujące gesty" - mówił.

Poza grupą Guły, w skład której wchodzi trzech lekarzy i pięciu ratowników, w Kijowie od soboty pracuje zespół ratowników medycznych z Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM).

Według informacji MSW z soboty, w Polsce hospitalizowanych jest 34 obywateli Ukrainy poszkodowanych w starciach na Majdanie. Oprócz ośrodków MSW w Warszawie i Krakowie, są też w szpitalach w Łęcznej, Tomaszowie Lubelskim i Przemyślu. MSW deklaruje, że w razie potrzeby może dysponować 350 miejscami w szpitalach na potrzeby poszkodowanych z Ukrainy. (PAP)

stk/ kot/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)