Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ponad 105 mln zewnętrznego dofinansowania dla WIM

0
Podziel się:

Zakup nowoczesnej aparatury i remont lądowiska to niektóre z przedsięwzięć
Wojskowego Instytutu Medycznego dofinansowanych z zewnątrz, głównie z UE. Suma tych funduszy
przekroczy w tym roku 105 mln zł - poinformował dyrektor WIM gen. bryg. dr hab. n. med. Grzegorz
Gielerak.

Zakup nowoczesnej aparatury i remont lądowiska to niektóre z przedsięwzięć Wojskowego Instytutu Medycznego dofinansowanych z zewnątrz, głównie z UE. Suma tych funduszy przekroczy w tym roku 105 mln zł - poinformował dyrektor WIM gen. bryg. dr hab. n. med. Grzegorz Gielerak.

Dla przykładu, w 2009 r. szpital na Szaserów pozyskał 22 mln zł, w ubiegłym roku 15 mln zł. Bieżący rok jest rekordowy, jeśli chodzi o dofinansowanie. W styczniu podpisane umowy gwarantowały 28 mln zł. Dzięki tym pieniądzom doposażono m. in. Centrum Urazowe dla Mazowsza, wyremontowano szpitalne lądowisko dla śmigłowców, zakupiono najnowocześniejszą aparaturę medyczną.

Jak zaznaczył gen. Gielerak, stosunkowo niewiele polskich instytucji publicznych stara się w jak największym stopniu wykorzystywać możliwości pozyskiwania funduszy zewnętrznych. "Procedury są bardzo skomplikowane, czasochłonne. Zagrożenie, że trzeba będzie zwracać pieniądze lub płacić kary, jest spore, wystarczy drobny błąd. Dlatego wielu woli nie podejmować ryzyka. Mając jednak taki potencjał jak WIM, grzechem byłoby marnować okazję" - ocenił dyrektor.

"Dyrekcja oraz Rada Naukowa uważają, że fundusze - zarówno krajowe jak unijne - dają naszym pracownikom dodatkowe możliwości rozwoju, a pacjentom lepszą opiekę, skuteczniejsze, szybsze i nowocześniejsze leczenie" - dodał Gielerak.

Szpital przy Szaserów stał się jedną z "twarzy" kampanii promocyjnej unijnych funduszy: Jesienią ubiegłego roku inwestycja w sprzęt dla Centrum Urazowego została wybrana jako jeden z trzech polskich projektów do kampanii promującej korzystanie z funduszy UE.

"To cieszy, ale musimy pamiętać, że za kilka lat środki z funduszy spójnościowych się skończą. Wtedy, pozbawieni jakichkolwiek przywilejów, będziemy musieli konkurować z podobnymi ośrodkami działającymi w całej Europie. A one mają zdecydowanie większe doświadczenie w pozyskiwaniu pieniędzy na otwartym rynku. Od dawna działają na zasadach pełnej konkurencji. Jeśli polska nauka ma z nimi konkurować, musimy się do tego dobrze przygotować" - podkreślił dyrektor.

Aby sprostać temu zadaniu, Instytut dokona reorganizacji. Zamiast trzech komórek zajmujących się pozyskiwaniem funduszy krajowych i unijnych, powstanie jeden wyspecjalizowany wydział. Ma to uprościć zadanie pracownikom ubiegającym się o dofinansowanie projektów, zbędne stanie się też korzystanie z firm zewnętrznych.

Oprócz pozyskiwania pieniędzy unijnych zadaniem wydziału będzie wsparcie naukowców starających się o dofinansowanie ze środków własnych WIM oraz z funduszy krajowych. To - zaznaczył dyrektor - także istotne źródła finansowania badań prowadzonych w Instytucie.

"Teraz pójdą w jedno miejsce, gdzie dostaną informację o wszystkich konkursach, uruchamianych funduszach i możliwościach dotacji. Trzeba pamiętać, że projekty unijne są czasowe. Należy więc szybko szukać sposobów finansowania inwestycji, gdy pieniądze z UE się skończą" - tłumaczy dyrektor.(PAP)

brw/ bos/ dym/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)