Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Poncyliusz: kolejne pokolenia Polaków będą musiały spłacać długi

0
Podziel się:

Kolejne pokolenia Polaków będą spłacać zaciągane dziś długi, tak jak do
niedawna Polacy płacili za długi zaciągane przez Edwarda Gierka w latach 80. - powiedział we wtorek
w Sejmie Paweł Poncyliusz (PJN) podczas debaty nad projektem budżetu na 2011 rok.

Kolejne pokolenia Polaków będą spłacać zaciągane dziś długi, tak jak do niedawna Polacy płacili za długi zaciągane przez Edwarda Gierka w latach 80. - powiedział we wtorek w Sejmie Paweł Poncyliusz (PJN) podczas debaty nad projektem budżetu na 2011 rok.

Według Poncyliusza, będzie to konsekwencją "rzekomych sukcesów rządu Donalda Tuska".

"Jeśli wierzyć deklaracjom rządu, w 2013 r. zadłużenie w stosunku do PKB będzie wynosiło 21 proc., a Gierek zadłużył nas na 24 proc. PKB" - powiedział Poncyljusz. "Tylko wtedy sytuacja była lepsza - Gierek miał w zanadrzu młode społeczeństwo, dużo większą szarą strefę i majątek - budowało się zakłady, które teraz są sprzedawane" - zaznaczył.

Jego zdaniem, "te obecne - w cudzysłowie - osiągnięcia rządu Donalda Tuska będą dużo trudniejsze do spłacenia".

Podkreślił, że projekt przyszłorocznego budżetu nie rozwiązuje stałego problemu państwa, czyli narastania zadłużenia. "Przez ten czas, gdy debatujemy o budżecie na 2011 r., jesteśmy o kolejne miliony złotych bardziej zadłużeni. Każdy rodzący się dzisiaj Polak ma już 20 tys. zł zadłużenia na karku" - powiedział.

"Czy budżet na 2011 r. jest sukcesem? Nie, nie jest sukcesem. Cały czas to przypomina nakładanie pudru na coś, co nie jest w stanie przyjąć tego pudru - jak pudrowanie brodatego. To jest udawanie reform i cieszenie się, że jeszcze nam się łódka nie wywróciła" - mówił Poncyliusz. "Dla następnych pokoleń to znaczy, że ta łódka będzie się coraz bardziej pochylała" - dodał.

"Bez dużych reform nie będzie żadnych sukcesów tego budżetu. To cały czas zabawa księgowego, który przekłada z jednej rubryczki do drugiej i mówi: +jestem wielkim bohaterem+" - ocenił Poncyliusz.

"Nie jesteście, drogi rządzie, dzisiaj żadnymi bohaterami. Bohaterami będą ci, którzy będą musieli płacić za to, że dzisiaj robimy budżet, który ma wystarczyć do wyborów - że przejdziemy do nich suchą nogą" - mówił.

"Fundujecie nam budżet wyborczy. Powinniście ograniczać wydatki o 20 mld zł rocznie, a nie zadłużać podatników na kolejne 100 mld zł rocznie, nie mówiąc już o inżynierii finansowej, stosowanej w przenoszeniu np. finansowania dróg przez Krajowy Fundusz Drogowy" - tłumaczył. (PAP)

ago/ pad/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)