Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Ponton" przedstawił raport z wakacyjnego telefonu zaufania

0
Podziel się:

Coraz większy wpływ pornografii na zachowanie młodzieży, brak asertywności,
szczególnie u dziewcząt, narastający problem molestowania seksualnego za pośrednictwem internetu -
to niektóre ze zjawisk, które zaobserwowali wolontariusze Grupy Edukatorów Seksualnych "Ponton"
podczas dyżurów w wakacyjnym telefonie zaufania.

Coraz większy wpływ pornografii na zachowanie młodzieży, brak asertywności, szczególnie u dziewcząt, narastający problem molestowania seksualnego za pośrednictwem internetu - to niektóre ze zjawisk, które zaobserwowali wolontariusze Grupy Edukatorów Seksualnych "Ponton" podczas dyżurów w wakacyjnym telefonie zaufania.

Wakacyjne Pogotowie Pontonowe, czyli telefon zaufania dla młodzieży, pod którym w lipcu i sierpniu konsultanci odpowiadali na pytania młodych ludzi związane z dojrzewaniem, antykoncepcją i seksualnością, uruchomiono w tym roku po raz czwarty. Akcja po raz kolejny udowodniła, że stan wiedzy młodzieży w zakresie edukacji seksualnej jest zatrważająco niski. Raport z tegorocznego Pogotowia Pontonowego zaprezentowano w czwartek na konferencji prasowej.

Jak poinformowała Aleksandra Józefowska z grupy "Ponton", w tym roku wolontariusze odpowiedzieli na ponad 2 tys. pytań, z czego najwięcej dotyczyło antykoncepcji.

Dodała, że do "Pontona" zgłosiło się 16 nastolatek w ciąży. "W takich sytuacjach staramy się namówić dziewczynę, by porozmawiała z kimś dorosłym. Często pierwszą reakcją jest rozpacz, nawet myśli samobójcze. My jesteśmy od pierwszego kontaktu" - powiedziała Józefowska.

Paulina Wawrzyńczyk z grupy "Ponton" zwróciła uwagę, że bardzo duży wpływ na zachowanie młodych ludzi ma pornografia, a seksualność łączy się z dużą presją rówieśniczą. "W szkole nie ma wychowania seksualnego, a młodzież jest ciekawa, często więc czerpie wiedzę z filmów pornograficznych, które w internecie są bezpłatne i coraz bardziej powszechne. Młodzi ludzie myślą, że tak właśnie wygląda seks, nie zdają sobie sprawy, że to tylko czyjaś wizja" - mówiła.

Czerpanie informacji o seksualności z przypadkowych źródeł (pornografii czy pism dla młodzieży) powoduje, że młodym ludzi brakuje podstawowej wiedzy na temat fizjologii i dojrzewania. "Nastolatki wiedzą, co oznacza +fellatio+, ale nie wiedzą, że przez połknięcie spermy nie zachodzi się w ciążę" - powiedziała Józefowska.

Podkreśliła, że w filmach pornograficznych nie pokazuje się zakładania prezerwatywy, nie mówi o antykoncepcji ani zabezpieczaniu się przed chorobami. "Tam seks jest spontaniczny i dzieciakom wydaje się, że w życiu jest tak samo" - dodała.

W tym roku było mniej pytań o choroby przenoszone drogą płciową. "To niepokojące, że więcej jest pytań o technikę niż zdrowie" - uznała Józefowska.

Przedstawicielki "Pontona" zwróciły także uwagę na problem asertywności. Podkreśliły, że szczególnie dziewczętom brakuje umiejętności wyznaczania granic właściwych dla swojego bezpieczeństwa i dobrego samopoczucia, często godzą się na seks pod presją swoich chłopaków. "Dziewczynom wydaje się, że muszą godzić się na wszystko, żeby zadowolić chłopaka" - mówiła Wawrzeńczyk. Dodała, że często pozwalają na krzywdzenie i brak szacunku, nie zdając sobie sprawy, że wchodzą w niezdrowe relacje.

Nowym zjawiskiem, którego nasilanie się zaobserwowano w tym roku, jest przemoc - na tle seksualnym, za pośrednictwem internetu czy autoagresja. "Otrzymaliśmy 16 zgłoszeń przemocy, z czego 12 na tle seksualnym, było wiele rodzajów przemocy, zdarzały się gwałty, także sprzed wielu lat. Widać było, że ofiary miały wielką potrzebę, by komuś o tym powiedzieć. Dobrze, że dzwonią do nas, ale szkoda, że nie mogą porozmawiać z kimś dorosłym w swoim otoczeniu. Niepokojące jest to, że te dziewczyny są z tym całkiem same. Niezależnie czy chodzi o niechcianą ciążę, gwałt czy molestowanie" - mówiła Józefowska.

Dodała, że coraz częstszym zjawiskiem staje się molestowanie seksualne za pośrednictwem internetu i telefonów komórkowych, np. poprzez wysyłanie swoich rozebranych czy pornograficznych zdjęć, nagrywanie czy fotografowanie kogoś w intymnych czy kompromitujących sytuacjach i szantażowanie go.

Raport grupy "Ponton" zostanie wysłany do Ministerstwa Edukacji Narodowej. Jak co roku "Ponton" apeluje o uruchomienie poradnictwa seksualnego dla młodzieży albo o pomoc w utrzymaniu telefonu zaufania. "Jest potrzeba, aby taki telefon funkcjonował profesjonalnie, na skalę ogólnopolską" - mówiła Józefowska.

Przedstawicielki grupy "Ponton" oceniły, że wprowadzone w tym roku szkolnym zmiany w organizacji zajęć z wychowania do życia w rodzinie (dotyczące wyrażania zgody na uczestnictwo w nich) nie przyczynią się do poprawy wiedzy młodzieży na ten temat. "Problemem jest to, że MEN nie kontroluje, kto te zajęcia prowadzi, zostawia to dyrektorom. Trzeba zacząć od kadr, wyszkolić profesjonalistów. Teraz najczęściej zajęcia te prowadzą przypadkowe osoby. Wprowadzone w tym roku zmiany są niewystarczające. Zajęcia powinny być profesjonalnie prowadzone i obowiązkowe" - powiedziała Wawrzyńczyk.

Grupa Edukatorów Seksualnych "Ponton" przez cały rok prowadzi poradnictwo za pośrednictwem e-maili i forum internetowego. W każdy piątek działa telefon zaufania. Wolontariusze z grupy "Ponton" prowadzą też zajęcia w warszawskich szkołach. Więcej informacji na temat ich działalności można znaleźć na stronie www.ponton.org.pl. (PAP)

akw/ itm/ gma/

raport
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)