Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Poprawia się stan zdrowia górników rannych w kopalni "Borynia"

0
Podziel się:

Nie ma już zagrożenia dla życia pięciu
górników, poparzonych na początku czerwca po wybuchu metanu w
kopalni "Borynia". Stan ich zdrowia stale się poprawia, ale
leczenie i rehabilitacja potrwają jeszcze co najmniej kilka tygodni.

Nie ma już zagrożenia dla życia pięciu górników, poparzonych na początku czerwca po wybuchu metanu w kopalni "Borynia". Stan ich zdrowia stale się poprawia, ale leczenie i rehabilitacja potrwają jeszcze co najmniej kilka tygodni.

"Dziś można już powiedzieć, że - jak się wydaje - stan zagrożenia życia minął. Pacjenci są leczeni na oddziale, żaden z nich nie wymaga już intensywnej terapii. Ich stan poprawia się" - powiedział w piątek PAP dyrektor Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, Mariusz Nowak.

Rokowania co do stanu zdrowia rannych górników długo były niepewne, ponieważ niektórzy z nich, oprócz rozległych poparzeń ciała, mieli także oparzone drogi oddechowe. To zawsze utrudnia leczenie i może zagrażać pacjentom nawet kilka tygodniu po wypadku.

W pierwszym okresie pobytu w "oparzeniówce" górnicy nie byli poddawani zabiegom, było to możliwe dopiero po kilku dniach. W leczeniu pomaga komora hiperbaryczna (tlenowa), dzięki której ból jest mniejszy i łatwiej goją się rany. Pacjenci przeszli też inne niezbędne zabiegi. Dziś nie mają już problemu np. z jedzeniem i poruszaniem się.

Do zapalenia i wybuchu metanu 900 metrów pod ziemią doszło 4 czerwca późnym wieczorem. Zginęło sześciu górników - czterech na miejscu, dwaj inni zmarli w szpitalu. Spośród 17 innych poszkodowanych obecnie w szpitalu pozostaje pięciu pacjentów "oparzeniówki". Inni górnicy, leczeni w szpitalu w Jastrzębiu Zdroju, opuścili już tę placówkę; ostatni tydzień temu.

Akcję ratowniczą w kopalni "Borynia" zakończono 16 czerwca, po blisko dwóch tygodniach od wybuchu metanu. Rejon wypadku odizolowano od reszty kopalni tamami przeciwwybuchowymi ze względu na potencjalne zagrożenie pożarowe. Będzie można tam wejść najwcześniej za kilka tygodni. Wówczas pod ziemią ma odbyć się wizja lokalna z udziałem członków komisji i prokuratorów, wyjaśniających okoliczności tragedii. (PAP)

mab/ bno/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)