Demaskatorski portal internetowy Wikileaks, który ma wkrótce opublikować depesze dyplomatyczne USA, relacjonujące zarzuty korupcyjne wobec rządów i przywódców obcych państw, poinformował w niedzielę, że został zaatakowany przez hakerów.
Portal zapewnił jednocześnie, że nawet gdyby przestał funkcjonować, to kilka gazet i tak opublikuje przekazane im już wcześniej materiały. Chodzi tu m.in. o dzienniki - amerykański "The New York Times", brytyjski "The Guardian", francuski "Le Monde" i hiszpański "El Pais" - oraz niemiecki tygodnik "Der Spiegel".
Departament Stanu USA ostrzegł, że akcja Wikileaks może zagrozić życiu wielu niewinnych ludzi.
Przeznaczony do ujawnienia zbiór ma siedmiokrotnie większą objętość niż udostępniony w październiku przez Wikileaks zestaw około 400 tys. raportów Pentagonu, dotyczących wojny w Iraku.
Osoby, które zapoznały się z przygotowanymi do publikacji materiałami uważają, że zawarte w nich zarzuty korupcyjne są na tyle istotne, by wprawić w poważne zakłopotanie rządy i polityków, do których się odnoszą. (PAP)
dmi/ ap/
int.