Benedykt XVI powiedział portugalskim biskupom w czwartek w Fatimie, że polityka jest jedną ze sfer życia, w których panuje szczególnie głębokie "milczenie wiary". Papież mówił, że w niektórych środowiskach nie brak "pogardy dla wymiaru religijnego".
"Czasy, w których żyjemy, wymagają nowego zapału misyjnego chrześcijan" - podkreślił Benedykt XVI w obszernym przemówieniu, wygłoszonym do biskupów Portugalii.
Dodał: "Potrzebni są autentyczni świadkowie Jezusa Chrystusa, przede wszystkim w tych środowiskach, w których milczenie wiary jest szersze i głębsze: polityków, intelektualistów, pracowników mediów, którzy wyznają i promują propozycję monokulturową, z pogardą dla wymiaru religijnego i kontemplatywności życia".
"W tych środowiskach nie brakuje wiernych, którzy wstydzą się i pomagają sekularyzmowi, budującemu bariery dla inspiracji chrześcijańskiej" - zauważył papież.
W piątek rano Benedykt XVI opuści Fatimę i uda się do miasta Porto, gdzie odprawi mszę. Pod wieczór powróci do Rzymu.
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ mc/