Kilka sklepów w centrum Porto wystawiło jako dekorację witryn niewolnice - żywe kobiety w kajdanach. Niecodzienna akcja ma wspierać walkę z handlem żywym towarem. Inicjatywa wywołuje duże zainteresowanie klientów, a także przypadkowych przechodniów.
Akcja jest prowadzona w sklepach usytuowanych w centrum Porto.
Reakcje na nietypowe witryny są mieszane. Nie brakuje osób zaszokowanych widokiem żywych kobiet w kajdanach w charakterze elementu dekorującego sklep - powiedziała współorganizatorka akcji Sofia Freitas.
Obok kobiet w roli niewolnic w niektórych obiektach pojawiły się też plakaty zatytułowane "Kto milczy, ten się zgadza", które mają uświadomić ludziom, że istnieje problem współczesnego niewolnictwa i handlu żywym towarem.
Niecodzienna inicjatywa w sklepach w Porto zapoczątkowana została przez Stowarzyszenie Zintegrowanego Wsparcia dla Rodzin Pracujących. Przedstawiciele organizacji, której celem jest walka z handlem żywym towarem i przemocą w rodzinie oraz propagowanie zasady równouprawnienia kobiet i mężczyzn, chcą uzmysłowić mieszkańcom Porto zjawisko współczesnego niewolnictwa.
"W dalszym ciągu nasze społeczeństwo wie niewiele o handlu żywym towarem. Niektórzy z klientów zaciekawionych naszą wystawą podawali nawet w wątpliwość istnienie w dzisiejszym świecie zjawiska niewolnictwa. Tymczasem ono istnieje, i to w naszym sąsiedztwie" - powiedziała Freitas.
Współorganizatorka akcji "dekorowania" sklepów kobietami niewolnicami przyznała, że inicjatywa służy też zwróceniu uwagi na trudną sytuację kobiet świadczących usługi seksualne w Porto.
Aktywistka przypomniała, że w ostatnich latach w następstwie kryzysu gospodarczego w Portugalii zwiększyła się liczba prostytutek oraz zgłaszanych policji przypadków kobiet zmuszanych do świadczenia usług seksualnych za pieniądze.
Szacuje się, że co roku na terenie Portugalii sprzedawanych jest do niewolniczej pracy około 270 osób. Wśród ofiar handlu ludźmi zdecydowaną większość stanowią kobiety, głównie z Afryki, Azji i Ameryki Południowej.
Według danych lizbońskiego Instytutu Studiów Strategicznych i Międzynarodowych ponad 67 proc. osób sprzedawanych na terytorium Portugalii jest następnie zmuszanych do prostytucji.
Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)
zat/ mmp/ mc/
