Episkopat Portugalii zmienił zdanie i nie zgadza się, żeby od 2012 roku dwa święta religijne przestały być dniami wolnymi od pracy, co pierwotnie przewidywało zawarte z rządem porozumienie.
Biskupi tłumaczą swoją decyzję rezygnacją gabinetu Pedro Passosa Coelho z likwidacji dwóch świąt państwowych.
Jak poinformował rzecznik Episkopatu Portugalii ksiądz Manuel Morujao, Kościół zrewiduje jesienne porozumienie zawarte z rządem, które przewidywało rezygnację z dwóch wolnych od pracy dni świątecznych przez każdą ze stron.
"Skoro gabinet premiera Passosa Coelho chce wycofać z kalendarza tylko jedno święto państwowe, my też zrezygnujemy tylko z jednego. Decyzja zapadnie w najbliższych dniach" - powiedział ks. Morujao.
We wtorek, podczas spotkania przedstawicieli rządu ze związkami zawodowymi i pracodawcami, minister gospodarki Alvaro Pereira poinformował, że święto proklamowania republiki w 1910 roku, przypadające 5 października, pozostanie dniem wolnym od pracy.
W przyjętym 30 listopada 2011 roku przez parlament w Lizbonie budżecie na 2012 rok przewidziano jednak, że oprócz 5 października wolnym od pracy przestanie być także dzień przywrócenia niepodległości 1 grudnia (1640 rok). W budżecie wskazano też na Boże Ciało i święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (15 sierpnia) jako dni, które przestaną być wolne od pracy.
Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)
zat/ az/ ap/