Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Poseł Marian Filar nie jest kłamcą lustracyjnym

0
Podziel się:

Poseł Marian Filar (Demokratyczne Koło Poselskie) złożył prawdziwe
oświadczenie lustracyjne, nie musiał wykazywać pracy jako wykładowca w Wyższej Szkole Oficerskiej
MSW im. Feliksa Dzierżyńskiego w Legionowie w roku akademickim 1978/79 - orzekł w piątek Sąd
Okręgowy w Bydgoszczy.

Poseł Marian Filar (Demokratyczne Koło Poselskie) złożył prawdziwe oświadczenie lustracyjne, nie musiał wykazywać pracy jako wykładowca w Wyższej Szkole Oficerskiej MSW im. Feliksa Dzierżyńskiego w Legionowie w roku akademickim 1978/79 - orzekł w piątek Sąd Okręgowy w Bydgoszczy.

W uzasadnieniu orzeczenia sędzia Andrzej Bauk podkreślił, że legionowska uczelnia nie jest wymieniona w katalogu organów bezpieczeństwa państwa ustawy lustracyjnej, jak też nie można jej uznać za centralną instytucję SB, co - zgodnie z ustawą - pozwalałoby ją zaliczyć do takich organów.

"Oceniając fakty, bez jakiejkolwiek refleksji, można by stwierdzić, że Marian Filar złożył nieprawdziwe oświadczenie lustracyjne, gdyż niewątpliwie pracował w WSO w Legionowie, która w samej nazwie miała, że była to szkoła Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Bezsprzecznie kształciła kadry dla tego resortu, dla Służby Bezpieczeństwa. Moglibyśmy to stwierdzić przy założeniu, że szkoła była instytucją centralną SB" - powiedział sędzia.

Podkreślił, że w ustawie nie ma zapisu, że WSO była centralną instytucją SB. "W przypadku braku precyzji określonych norm prawnych, nie można stosować wykładni rozszerzającej, czy też analogii. Wątpliwości muszą być tłumaczone na korzyć, w tym przypadku osoby lustrowanej, a nie przeciwnie, co uczynił prokurator" - mówił sędzia.

Sędzia Bauk podkreślił, że Filar nigdy nie ukrywał, że wykładał w WSO w Legionowie. "Nauczał tam tego samego, co na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika - prawa karnego (...) Nauczanie przez lustrowanego prawa w WSO trudno też uznać za pracę polegającą za zwalczaniu opozycji demokratycznej, wręcz przeciwnie - nauczanie prawa zmierza do podniesienia kultury prawnej i pogłębienia poszanowania norm prawnych" - mówił.

Filar nie był obecny podczas ogłoszenia orzeczenia w związku z posiedzeniem Sejmu. "Profesor ma prawo mieć satysfakcję. Myślę, że przez wszystkich był uznawany za człowieka prawdomównego, a dzisiaj jeszcze mamy tego potwierdzenie w majestacie Rzeczypospolitej przez sąd okręgowy. To duża satysfakcja" - powiedział dziennikarzom pełnomocnik lustrowanego mec. Bogusław Owisanik.

Obecny w sądzie prokurator IPN Krzysztof Grodziewicz powiedział, że decyzja w sprawie ewentualnego odwołania zostanie podjęta po zapoznaniu się z uzasadnieniem orzeczenia.

Są jeszcze sądy w Bydgoszczy - tak Filar skomentował wyrok na konferencji prasowej w Sejmie. Zaznaczył, że nigdzie i nigdy w ustawie lustracyjnej nie było wymogu wykazywania pracy w Wyższej Szkole Oficerskiej MSW w Legionowie.

"Nie mogę sobie wyobrazić, jak uczenie prawa, dokładnie tak samo jak na uniwersytecie studentów, może być uznane za coś, co jest wymierzone przeciwko opozycji, Kościołowi, związkom zawodowym itd." - dodał. "To jest dla mnie duże przeżycie, jeśli całe życie starałem się przeżyć w miarę uczciwie, co mi się jak sądzę udawało i na starość stać pod zarzutem kłamstwa, to budzi prawdziwe emocje. Mam nadzieję, mam to za sobą" - podkreślił Filar.

Filar, będąc pracownikiem naukowym Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, jednocześnie od 1 października 1978 r. do 30 września 1979 r. był zatrudniony na stanowisku docenta w Wyższej Szkole Oficerskiej w Legionowie.

Oświadczenie lustracyjne złożył 21 września 2007 r., kandydując do Sejmu z listy Lewicy i Demokratów w okręgu toruńskim.

Pod koniec grudnia 2008 r. prokurator Biura Lustracyjnego IPN skierował do sądu wniosek o wszczęcie postępowania lustracyjnego wobec posła Filara, zarzucając mu zatajenie pracy w WSO w Legionowie.

Zdaniem prokuratora WSO, istniejąca w latach 1972-90, pomimo że nie została wymieniona w ustawie lustracyjnej jako organ bezpieczeństwa państwa, powinna być traktowana jako taki organ. Argumentował, że w ustawowym katalogu organów wymieniona jest Akademia Spraw Wewnętrznych, a w jej struktury w 190 włączono legionowską WSO.

Prokurator starał się dowieść przed sądem, że WSO było centralną jednostką SB, powołując się na wewnętrzne przepisy. Filar i jego pełnomocnicy argumenty prokuratora nazwali absurdalnymi, wskazując m.in., że ustawy nie można interpretować na postawie aktów niższej rangi.

Kłamcy lustracyjnemu grozi do 10 lat zakazu pełnienia funkcji publicznych.

Filar jest profesorem zwyczajnym, kierownikiem Prawa Karnego i Polityki Kryminalnej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. W dorobku naukowym ma ponad 180 publikacji. Jest członkiem Krajowej Rady Sądownictwa. W latach 1997-2000 był wiceprzewodniczącym Trybunału Stanu. (PAP)

rau/ itm/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)