Poseł PiS Kazimierz M. Ujazdowski zapowiedział, że złoży w środę do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o stwierdzenie niezgodności z konstytucją Ustawy o Systemie Informacji Oświatowej, zakładającej m.in. gromadzenie danych wrażliwych o uczniach.
Ustawę, którą Sejm uchwalił 15 kwietnia, prezydent Bronisław Komorowski podpisał 7 czerwca.
Dokument przygotował resort edukacji. Według MEN, obecny System Informacji Oświatowej (SIO) jest przestarzały, a nowy system ułatwi zarządzanie oświatą, w tym zoptymalizuje wydatki, m.in. subwencja oświatowa będzie kierowana do samorządów w precyzyjnie ustalonej wysokości. W nowym SIO informacje dotyczące uczniów, w tym ich indywidualne dane, będą przechowywane w elektronicznej bazie centralnej przy MEN, a nie, jak dotychczas, w postaci papierowej w lokalnych bazach szkół.
Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości Kazimierza M. Ujazdowskiego, ustawa jest zagrożeniem dla wolności jednostki i jej prawa do prywatności. "Powoduje ona powstanie jednolitego systemu informatycznego, w którym będą lokowane dane wrażliwe o uczniach, w tym dane dotyczące ich niepełnosprawności, opieki psychologicznej. To dane dotyczące najbardziej prywatnej, intymnej i delikatnej sfery ludzkiego życia. Uważam, że to jest ustawa naruszająca podstawowe konstytucyjne prawa jednostki" - mówił w piątek poseł na konferencji prasowej we Wrocławiu.
Ujazdowski zapowiedział, że zamierza w środę złożyć do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o stwierdzenie niezgodności z konstytucją tej ustawy. "Mam nadzieję, że zapobiegniemy fatalnemu pomysłowi, który pozwala na gromadzenie przez władze publiczne w jednolitym systemie informatycznym bez zgody rodziców danych szczególnie wrażliwych o młodym człowieku" - tłumaczył Ujazdowski.
Ustawa - ze względu na zakres i rodzaj zbieranych danych, m.in. wrażliwych - wzbudza również kontrowersje w niektórych środowiskach. Krytycznie ocenia ją m.in. Związek Nauczycielstwa Polskiego i Helsińska Fundacja Praw Człowieka. (PAP)
pdo/ dsr/ abe/ gma/
