Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Posłowie debatują nad projektem rezolucji ws. Traktatu z Lizbony

0
Podziel się:

W czwartek przed godz. 14 rozpoczęła się w
Sejmie debata nad projektem rezolucji w sprawie jak najszybszego
podpisania przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Traktatu z Lizbony.

W czwartek przed godz. 14 rozpoczęła się w Sejmie debata nad projektem rezolucji w sprawie jak najszybszego podpisania przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Traktatu z Lizbony.

Projekt rezolucji zyskał we wtorek poparcie sejmowych komisji ds. Unii Europejskiej oraz Spraw Zagranicznych.

Poseł sprawozdawca Robert Tyszkiewicz (PO) powiedział rozpoczynając debatę, że komisje ds. UE i Spraw Zagranicznych wnoszą, aby Sejmu uchwalił tę rezolucję.

"Sejm, podkreślając, że decyzja dotycząca przyjęcia traktatu jest suwerennym rozstrzygnięciem każdego państwa członkowskiego UE, zwraca się do prezydenta o uwzględnienie woli obu izb parlamentu i o jak najszybsze zakończenie procesu ratyfikacji Traktatu z Lizbony, a także o czynne wspieranie jego ratyfikacji w pozostałych państwach członkowskich UE" - czytamy w projekcie.

Jak oceniono w projekcie, "wejście w życie Traktatu z Lizbony przyczyni się do umocnienia i usprawnienia UE, a także umożliwi jej rozszerzenie i pozwoli na głębszą integrację", dlatego - podkreślono w rezolucji - "Sejm stoi na stanowisku, że proces ratyfikacji traktatu powinien być kontynuowany".

"Uchwalając 1 kwietnia 2008 roku ustawę wyrażającą zgodę na ratyfikację Traktatu z Lizbony, Sejm jednoznacznie opowiedział się za przyjęciem przez Polskę traktatu wynegocjowanego przez prezydenta" - głosi projekt.

Prezydent w poniedziałek zapowiedział, że Polska nie będzie przeszkodą w wejściu w życie Traktatu Lizbońskiego. Dodał, że podpisze traktat, jeżeli referendum w Irlandii zakończy się sukcesem zwolenników traktatu.

"W Irlandii konstytucja wymaga referendum i w referendum większość opowiedziała się przeciw traktatowi. To święte prawo narodu irlandzkiego" - powiedział prezydent, zaznaczając, że Unia "jest bowiem ścisłym związkiem państw, opartym na ścisłej demokracji".

L. Kaczyński zaznaczył, że fiasko irlandzkiego referendum to główna przyczyna, dla której traktat nie został przez niego podpisany.

Choć w ocenie prezydenta negocjacje nad tym traktatem z punktu widzenia Polski zakończyły się sukcesem, to jest to - jak powiedział - "nowy wielki eksperyment". Podkreślił, że traktat "bardzo istotnie ogranicza zasadę jednomyślności, a na jej miejsce wchodzi zasada większości".

Aby ten eksperyment został zaakceptowany to - jak powiedział L.Kaczyński - "tam gdzie zasada jednomyślności została zachowana (...), powinna ona być z pełną powagą respektowana".

Podczas wtorkowego posiedzenie połączonych komisji reprezentujący Prezydium Sejmu wicemarszałek Stefan Niesiołowski mówił na posiedzeniu połączonych komisji, że ratyfikacja traktatu leży w interesie Polski i przedłużanie tego procesu przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego poprzez nieskładanie podpisu jest dla kraju niekorzystne. W ocenie Niesiołowskiego, projekt rezolucji jest "wyważony i racjonalny".

Posłowie komisji zgodzili się we wtorek poprzeć poprawkę złożoną przez wicemarszałka Sejmu do tytułu projektu wykreślającą z niego określenie, iż Sejm wzywa prezydenta do jak najszybszego ratyfikowania traktatu. Ostatecznie tytuł brzmi "w sprawie jak najszybszego ratyfikowania Traktatu z Lizbony".

Posłowie komisji zaakceptowali także poprawką zgłoszoną do projektu przez Tyszkiewicza, w której znajduje się odniesienie do najnowszych kryzysowych zdarzeń.

Posłowie PiS, którzy byli przeciwni projektowi rezolucji, zarzucali Platformie Obywatelskiej, iż nie dotrzymuje dżentelmeńskich obietnic, gdyż do tej pory nie ma ustawy kompetencyjnej, której uchwalenie miało być powiązane z ratyfikacją traktatu.

Ta inicjatywa była pokłosiem lipcowej wypowiedzi prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który w wywiadzie dla "Dziennika" ocenił, że na razie - w świetle odrzucenia Traktatu Lizbońskiego w referendum w Irlandii - ratyfikowanie go w Polsce jest "bezprzedmiotowe". Później prezydent wielokrotnie mówił, że jeżeli Irlandia zmieni zdanie i ratyfikuje traktat, ze strony Polski nie będzie najmniejszej przeszkody do ratyfikacji.

W kwietniu parlament upoważnił prezydenta do ratyfikowania Traktatu Lizbońskiego. (PAP)

eaw/ par/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)