Sejm skierował w czwartek do dalszych prac w komisji projekty zmian prezydenckiej ordynacji wyborczej, ustawy o referendum ogólnokrajowym oraz ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego.
Najważniejsza zmiana w projekcie nowelizacji ordynacji do PE to jest umożliwienie głosowania przez pełnomocnika oraz wprowadzenie dwudniowego głosowania. Głównym celem tych zmian jest zwiększenie frekwencji wyborczej. Wyborcy w eurowyborach mogliby głosować w sobotę i niedzielę od godz. 8 do godz. 20.
Przez pełnomocnika w eurowyborach mogłyby głosować osoby niepełnosprawne oraz mające 75 i więcej lat. Projekt przewiduje, że pełnomocnikiem może być osoba, która jest wpisana do rejestru wyborców w tej samej gminie, co osoba, która udziela pełnomocnictwa.
Zgodnie z projektem pełnomocnictwo jest udzielone przed wójtem, burmistrzem (prezydentem miasta) lub innym upoważnionym pracownikiem urzędu gminy.
Zmiany w ustawie o referendum umożliwiają przeprowadzenie referendum razem z wyborami do Parlamentu Europejskiego, co obecnie jest niemożliwe.
Projekt zmian ordynacji prezydenckiej przewiduje likwidację możliwości pozyskiwania środków na kampanię ze zbiórek publicznych. Chodzi o tzw. cegiełki, które utrudniają rozliczenie komitetów z zebranych środków.
Inną zmianą jest zakaz pozyskiwania środków na kampanię od firm, a także zniesienie możliwości pozyskiwania przez komitet wyborczy wartości niepieniężnych (np. różnego rodzaju usług) za wyjątkiem rozpowszechniania plakatów, ulotek i innych materiałów wyborczych przez osoby fizyczne.
Komitet wyborczy będzie też miał obowiązek posiadania swojej strony internetowej, na której znajdą się informację dotyczące środków finansowych przeznaczonych i zebranych na kampanię.
Waldy Dzikowski (PO) przedstawiając projekty podkreślił, że proponowane zmiany mają na celu "ułatwienie obywatelom udziału w wyborach i uporządkowanie zasad finansowania kampanii wyborczej".
Stanisław Pięta (PiS) powiedział, że jego klub poprze propozycje PO dotyczące m.in. finansowania kampanii wyborczej. "Podzielamy pogląd, iż wprowadzenie takich rozwiązań przyczyni się do wzmocnienia transparentności kampanii wyborczej" - podkreślił.
Zastrzegł jednak, że klub PiS nie zgodzi się na propozycję dwudniowych wyborów do europarlamentu i możliwości głosowania przy pomocy pełnomocnika. "Uważamy, że wybory do PE powinny się odbywać pod pełną kontrolą społeczną i zapewniają to wybory jednodniowe" - stwierdził poseł.
Jak dodał, projekt posiada zabezpieczenia pomiędzy zakończeniem wyborów w pierwszym dniu i rozpoczęciem w kolejnym, ale nie daje on wystarczającego bezpieczeństwa jaki jest w przypadku wyborów jednodniowych. W ocenie Pięty argumentem przeciwko temu są także zwiększone koszty takich wyborów.
Witold Gintowt-Dziewałtowski (Lewica) oświadczył, że jego klub poprze propozycje w sprawie wyborów do PE, ale nie zgodzi się na zmiany w ustawie o wyborze prezydenta i referendum ogólnokrajowym.
Poseł podkreślił ocenił też, że niedobra praktyką jest trzymanie projektów ustaw opozycji w "zamrażarce". Jako przykład podał złożony w Sejmie w czerwcu przez Lewicę projekt kodeksu wyborczego.
Za dalszymi pracami nad projektami opowiedział się Eugeniusz Kłopotek (PSL). (PAP)
stk/ joko / par/
