Radni powiatu oświęcimskiego wsparli kandydaturę Ireny Sendler do Pokojowej Nagrody Nobla. List w tej sprawie do norweskiego Komitetu Noblowskiego Rada Powiatu przyjęła przez aklamację - dowiedziała się w piątek PAP w biurze rady.
Irena Sendler w czasie II wojny światowej uratowała z getta warszawskiego 2,5 tysiąca żydowskich dzieci.
Radni napisali w liście, że "w czasie bezprawia i zbrodni, Irena Sendler wraz z innymi osobami zaangażowanymi w działalność polskiego podziemia, ryzykowała życie dla ocalenia życia żydowskich dzieci".
"Irena Sendler jest jedną z ostatnich bohaterów pokolenia naszych rodziców i dziadków, którzy stanęli wobec wyjątkowego zła i okazali niebywałą odwagę, siłę przekonań oraz moc skrywającą się w ludzkiej woli" - głosi list.
Radni przypomnieli także, że "ta chwila może być ostatnią okazją dla tak wybitnej i szanowanej instytucji jak Komitet Noblowski, by uhonorować osobę żyjącą za czyny bohaterskie, które stanowią wzorzec do naśladowania dla wszystkich, którzy troszczą się o pokojową przyszłość ludzkości". "Ratowanie najbardziej bezbronnych członków prześladowanej mniejszości przed horrorem totalitarnego ludobójstwa to istota dobra i humanizmu" - podkreślili.
Poparcie dla Ireny Sendler jest wynikiem wspólnych wysiłków strony polskiej i izraelskiej. Podczas ubiegłorocznej wizyty w Izraelu, prezydent Lech Kaczyński rozmawiał o tej inicjatywie z wicepremierem tego kraju Szimonem Peresem. Podpisy pod kandydaturą zbiera internetowe Forum Żydów Polskich. Dotychczas złożyło je już ponad 23,5 tysiąca osób z różnych krajów.
Irena Sendler przed wojną była pracownikiem opieki społecznej. Gdy powstało getto w Warszawie, niemieckie władze nie zgodziły się, by opieka społeczna docierała do mieszkających tam Żydów. Zezwalano jednak na udzielanie im pomocy medycznej - w obawie przed epidemią tyfusu. Sendler przebierała się za pielęgniarkę i razem ze współpracownikami nosiła do getta jedzenie, leki i pieniądze.
W 1942 roku nawiązała współpracę z Żegotą (Radą Pomocy Żydom), w której kierowała Sekcją Pomocy Dzieciom. Kiedy w drugiej połowie 1942 roku rozpoczęła się likwidacja getta, Irena Sendler rozpoczęła szeroko zakrojoną akcję ratowania dzieci z getta. Uratowano 2,5 tys. dzieci. Wyprowadzane z getta, były umieszczane w polskich rodzinach, sierocińcach i klasztorach. Przygotowywano im fałszywe dokumenty i wspomagano materialnie.
Pod koniec 1943 roku Irenę Sendler aresztowało gestapo. Na szczęście w ręce Niemców nie wpadła przechowywana w słoikach razem z pieniędzmi Żegoty dokumentacja dzieci przemyconych z getta. Sendler została skazana na śmierć, ale dzięki wysokiemu okupowi wpłaconemu przez Żegotę, została rozstrzelana tylko "na papierze". Do końca wojny ukrywała się pod fałszywym nazwiskiem.
W 1965 roku Instytut Yad Vashem w Jerozolimie przyznał Irenie Sendler tytuł Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata, a w 1991 roku otrzymała honorowe obywatelstwo Izraela. Mieszka w Warszawie.(PAP)
szf/ wkr/ fal/