Premierę opery dla dzieci "Brundibar", autorstwa Hansa Krasy, czeskiego kompozytora żydowskiego pochodzenia i librecisty Adolfa Hoffmeistera, wystawi 27 listopada poznański Teatr Wielki. Pierwsza realizacja spektaklu odbyła się w Terezinie w 1943 roku, jego wykonawcami były dzieci z tamtejszego getta.
Gościem honorowym poznańskiej premiery będzie Ela Stein Weissberger, która jako 11-letnia dziewczynka brała udział w przedstawieniach opery w Terezinie.
"Brundibar" opowiada historię dzieci, które chcąc zarobić pieniądze na mleko dla ciężko chorej matki, wychodzą na ulicę i wykonują skromny repertuar artystyczny. Stanowią zagrożenie dla kataryniarza Brundibara, który postanawia zniszczyć konkurencję.
Jak powiedziała w piątek na konferencji prasowej reżyser spektaklu Beata Redo-Dobber, opera ma wymiar symboliczny, stanowi odniesienie do manipulacji polityczno-społecznej lat 30. ubiegłego wieku.
Jak dodała, choć opera związana jest z historią holocaustu, poznańska realizacja nie będzie bezpośrednio odnosiła się do premiery sprzed 66 lat.
"W tym przedstawieniu opowiadamy o zniewoleniu bardziej uniwersalnie. Dlatego Brundibar jest hipnotyzerem, hipnotyzuje tłum tak, jak Hitler, Stalin czy Mussolini. Innym rodzajem medium, które może hipnotyzować, jest telewizja czy śmieć, który jest w internecie" - powiedziała.
W realizacji spektaklu weźmie udział m.in. ok. 20 wybranych w castingu dzieci.
W utworzonym przez hitlerowców obozie przejściowym oraz getcie w czeskim Terezinie zginęło - według niektórych szacunków - 60 tys. osób. Wśród nich był m.in. Hans Krasa, który został zastrzelony w 1944 roku. (PAP)
rpo/ abe/ jra/