Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ppłk Leszek K. przesłuchany ws. katastrofy samolotu CASA

0
Podziel się:

Prokuratura przesłuchała w czwartek ppłk. Leszka L., b. dowódcę 13. eskadry
lotnictwa transportowego w Krakowie, podejrzanego o nieumyślne niedopełnienie obowiązków ws.
katastrofy wojskowego samolotu CASA. Mężczyzna nie przyznał się do stawianego mu zarzutu.

*Prokuratura przesłuchała w czwartek ppłk. Leszka L., b. dowódcę 13. eskadry lotnictwa transportowego w Krakowie, podejrzanego o nieumyślne niedopełnienie obowiązków ws. katastrofy wojskowego samolotu CASA. Mężczyzna nie przyznał się do stawianego mu zarzutu. *

W katastrofie samolotu CASA w styczniu 2008 roku pod Mirosławcem zginęło 20 lotników - czteroosobowa załoga i 16 oficerów.

Jak poinformował w czwartek PAP rzecznik Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Poznaniu ppłk Sławomir Schewe, w przyszłym tygodniu odbędą się dalsze przesłuchania.

"Podejrzany złożył wyjaśnienia, ale stwierdził, że potrzebuje więcej czasu, by się przygotować i ustosunkować do zarzutu. Został wyznaczony kolejny termin w przyszłym tygodniu, gdzie przesłuchanie będzie kontynuowane" - powiedział PAP ppłk Schewe.

Także na przyszły tydzień zaplanowane jest też przesłuchanie drugiej osoby, której postawiono zarzuty w związku z katastrofą samolotu.

W styczniu prokuratura zmieniła zarzuty wobec ppłk. Leszka L. - z nieumyślnego spowodowania katastrofy lotniczej na nieumyślne niedopełnienie obowiązków. Zarzuty dla ppłk. L. związane są z planowaniem i organizacją lotu. Grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności (poprzednio groziło mu do ośmiu lat).

Zarzut nieumyślnego sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu powietrznym usłyszał w ubiegłym miesiącu Adam B., który był kontrolerem zbliżania i precyzyjnego podejścia w Wojskowym Porcie Lotniczym w Mirosławcu. Mężczyźnie grozi do dwóch lat więzienia.

Samolot transportowy CASA C-295M rozbił się 23 stycznia 2008 r. w Mirosławcu (Zachodniopomorskie). Maszyna wykonywała lot na trasie Okęcie - Powidz - Krzesiny - Mirosławiec - Świdwin - Kraków; rozwoziła uczestników konferencji Bezpieczeństwa Lotów Lotnictwa Sił Zbrojnych RP. Zginęło wtedy 20 lotników - czteroosobowa załoga i 16 oficerów.

Po katastrofie stanowiska straciło pięciu wojskowych bezpośrednio odpowiedzialnych - w ocenie ministra obrony - za decyzje, które do niej doprowadziły. Byli to ówczesny dowódca 13. Eskadry Lotnictwa Transportowego z Krakowa, kontroler zbliżania oraz precyzyjnego podejścia, kontroler lotniska, komendant Wojskowego Portu Lotniczego w Mirosławcu i starszy dyżurny Centrum Operacji Powietrznych.(PAP)

rpo/ itm/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)