Grecja została uratowana przed bankructwem i otrzyma 110 mld euro, ale nie Europa, w której - jak pokazał kryzys grecki - brakuje przywództwa oraz kontroli nad politykami budżetowymi państw członkowskich - ocenia dziennik _ La Libre Belgique _.
- _ Unia walutowa była najbardziej konkretnym przykładem konstrukcji europejskiej. Teraz będzie musiała zostać kompletnie zrewidowana, i to w kontekście trudnych oszczędności i reform _ - komentuje _ La Libre Belgique _.
Kryzys grecki pokazał bowiem, zdaniem gazety, całkowity brak przywództwa w Europie, a także wielkie braki, jeżeli chodzi o kontrolę polityk budżetowych różnych krajów członkowskich.
Ministrowie finansów strefy euro zgodzili się na zapowiadany od lutego pakiet pomocy finansowej dla pogrążonej w długach Grecji w wysokości 110 miliardów euro w ciągu trzech lat, do 2012 roku. Ceną za wsparcie z udziałem Międzynarodowego Funduszu Walutowego są drastyczne reformy budżetowe, do których zobowiązała się Grecja.
Belgia - jak podaje inny francuskojęzyczny dziennik _ Le Soir _ - przekaże w ramach tego pakietu między 2,3 a 3 miliardy euro w ciągu trzech lat.
- _ To jasne, że Europejczycy, a zwłaszcza Niemcy ostatecznie zgodzili się na miliardy pomocy dla Grecji tylko dlatego, by uniknąć scenariusza a la Lehman Brothers w USA. Pogorszenie w ostatnich dniach sytuacji na rynkach, gdzie spekulanci zaczęli atak na Portugalię i - co gorsza - na Hiszpanię, z pewnością wystraszyło Angelę Merkel. Jej dalsza wstrzemięźliwość wobec planu pomocy dla Grecji, tylko by osłabiła sytuację w strefie euro _ - pisze _ La Libre Belgique _.