Ukraina chce złagodzić politykę antynarkotykową - informują media w Kijowie. Rząd opracował strategię w tej sprawie do 2020 roku, w której proponuje, by posiadacze małych ilości substancji odurzających zamiast - jak dotychczas więzieniem - karani byli grzywną.
Jest to pierwszy tego rodzaju dokument w historii niepodległej Ukrainy - pisze w czwartek dziennik "Kommiersant-Ukraina".
Obowiązujący na Ukrainie kodeks karny przewiduje za produkcję, zakup, posiadanie, oraz przewożenie środków odurzających karę do trzech lat więzienia. Władze uważają, że projektowane zmiany w prawie pozwolą bardziej skoncentrować się na walce z dilerami, a nie z osobami uzależnionymi.
"Należy zaostrzyć odpowiedzialność karną za rozpowszechnianie większych ilości narkotyków, zaś za posiadanie niewielkich ilości - do dziesięciu porcji - wprowadzić kary administracyjne" - powiedział cytowany przez dziennik Wołodymyr Jaszczenko z Państwowej Służby Kontroli Narkotyków.
"Kommiersant-Ukraina" przytacza dane ministerstwa zdrowia w Kijowie, zgodnie z którymi w bieżącym roku na Ukrainie odnotowano 387 tys. osób, uzależnionych od narkotyków zażywanych dożylnie.
"Do 2020 roku chcemy ograniczyć liczbę osób, zażywających narkotyki iniekcyjne o 20 proc., a liczbę przypadków śmiertelnych, związanych z przedawkowaniem - o 30 proc." - powiedział gazecie szef Państwowej Służby Kontroli Narkotyków Wołodymyr Tymoszenko. (PAP)
jjk/ ap/