Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Premier: Będziemy finansować odbudowę osiedli

0
Podziel się:

W tym celu powstaną specjalne programy. Będą finansowały odbudowę osiedli tam, gdzie straty są najbardziej dotkliwe.

Premier: Będziemy finansować odbudowę osiedli
(PAP/Stanisław Rozpędzik)

Premier Donald Tusk, który odwiedził Lanckoronę w Małopolsce poinformował, że w kilku miejscowościach najbardziej poszkodowanych przez powódź, trzeba odbudować całe osiedla. W tym celu - mówił - powstaną specjalne programy, które będą to finansowały.

Premier odwiedził miejscowości w gminie Lanckorona: Podchybie i Łaśnicę. Lanckorona znacznie ucierpiała z powodu powodzi. W tej gminie z powodu osuwisk około 70 budynków nie nadaje się do użytku. Odbudowa tych mieszkań prawdopodobnie będzie niemożliwa, a mieszkańców czeka przeprowadzka. Ewakuowanych zostało blisko 140 mieszkańców.

Szef rządu zapowiedział, że w kilku miejscach w Polsce, m.in.: w Lanckoronie, Wilkowie (Lubelskie), w Sandomierzu (Świętokrzyskie), rząd wspólnie z władzami gminy i województwa zorganizuje odrębne programy, które pozwolą na odbudowanie całych miejscowości.

Tam, gdzie trzeba będzie wybudować całkiem nowe osiedla, program pomocowy do 100 tys. zł nie będzie obowiązywał. Program ten jest skierowany bowiem do indywidualnych osób, chcących odbudować swój dom.

[

Fala kulminacyjna na Wiśle wpływa już do Bałtyku ]( http://news.money.pl/artykul/fala;kulminacyjna;na;wisle;wplywa;juz;do;baltyku,184,0,625080.html )
Premier zapewnił, że te specjalne programy będą finansowały odbudowę osiedli tam, gdzie straty związane z powodzią i osuwaniem się budynków były najbardziej dotkliwe i gdzie ludzie musieli opuścić swoje miejsca zamieszkania. Zapowiedział, że odbudowa domostwa - finansowana przez państwo - będzie do jakiejś _ ustalonej wspólnej skali standardu _. Tusk zapewnił, rząd gwarantuje finansowanie odbudowy domów, choć - jak przyznał - będzie to obciążenie dla budżetu.

Według szefa rządu, teraz trzeba będzie podjąć szybko decyzje, na podstawie ekspertyz geologów, czy tereny najbardziej poszkodowane przez powódź nadają się do ponownej zabudowy. _ Najważniejsze są teraz wszystkie decyzje rozstrzygające, czy te tereny, gdzie są usuwiska, nadają się pod zabudowę, czy nie _ - zaznaczył.

Premier poinformował też, że zwróci się do wojewody małopolskiego o skrócenie procedur związanych z pomocą poszkodowanym. _ Poproszę wojewodę, żeby jednoznacznie powiedział geologom upraszczajcie decyzje, tzn. jeśli istnieje jakieś ryzyko, to już tutaj nie budujemy _ - zaznaczył.

[

Gdzie się zwrócić o pomoc po powodzi? ]( http://news.money.pl/artykul/gdzie;sie;zwrocic;o;pomoc;po;powodzi,252,0,625148.html )
Tusk zapewnił, że nie będzie takich sytuacji, aby ludzie poszkodowani przez powódź byli pozbawieni pomocy. - _ Wszyscy mają pomoc od strony organizacyjnej, mają gdzie mieszkać i mają także środki na życie. To było dla mnie ważne, żeby to natychmiast uruchomić _ - podkreślił.

Premier poinformował również, że powstanie odrębny program pomocowy dla rolników, którzy ucierpieli w wyniku powodzi.

Tusk ocenił, że pomimo iż obecna powódź jest poważniejsza od tej z 1997 roku, straty będą mniejsze. - _ Jeśli chodzi o dane meteorologiczne, to ta powódź jest bez porównania większa niż w 1997 roku. A jeśli chodzi o straty, to w dużej mierze zadziałało, to, co zbudowano w Polsce po 1997 roku - zaznaczył. - Jego zdaniem, kluczowa była obrona dużych miast - jak mówił - _póki co w stu procentach skuteczna. _ Kozanów (dzielnica Wrocławia, zalana przez powódź) jest incydentem, a nie zasadą. Obroniono Opole, Warszawę, Wrocław i średnie miejscowości. Sandomierz jest dramatycznym, ale wyjątkiem od reguły, jeśli chodzi o większe miasta _ - zauważył szef rządu.

Zaznaczył jednocześnie, że za wcześnie jeszcze mówić o stratach, ale - w jego ocenie - _ będą mniejsze niż 1997 roku, mimo że woda była większa _.

Tusk kolejny raz podziękował też strażakom za _ genialną pracę, dobrą od strony organizacyjnej współpracę Państwowej Straży Pożarną z Ochotniczą Strażą Pożarną _. Jak dodał, wszyscy podkreślają niezwykłą ofiarność strażaków.

Raporty powodziowe Money.pl
*Pieniądze na ochronę przeciwpowodziową czekają, ale nie potrafimy z nich skorzystać * Na realizację zaplanowanych programów przeciwpowodziowych - Odra 2006, Wisła 2020 oraz pierwszego etapu Żuław 2030 - potrzeba prawie dwadzieścia miliardów złotych. Ich realizacja ślimaczy się lub nawet jeszcze nie została rozpoczęta. Powodem nie jest jednak brak pieniędzy, ale nieudolność w pozyskiwaniu unijnych dotacji.
*Powodzianie zalewają wnioskami ubezpieczycieli * To nieprawda, że Polacy nie chcą się ubezpieczać. Liczba polis dotyczących klęsk żywiołowych od 2003 roku wzrosła dwukrotnie. Wypłacono też 2,5 raza więcej odszkodowań. Dla mieszkających na terenach zagrożonych powodzią barierą są często wysokości składek jakich domagają się ubezpieczyciele. Nierzadko towarzystwa nie chcą zawierać tego typu umów.
*Na likwidację szkód wydaliśmy sześć razy więcej niż na zapobieganie powodziom * W trakcie minionych 13 lat powodzie kosztowały nas co najmniej 28 mld złotych. Natomiast na realizację wszystkich inwestycji, które mają zapobiegać wylewaniom rzek, wydaliśmy niewiele ponad 4,5 mld zł.
*Nie ma pieniędzy na zbiorniki, a PO chce sprawniej wywłaszczać * Budowa dwóch największych zbiorników retencyjnych w kraju zmusi prawie 300 rodzin do opuszczenia domów. Państwo musi też wykupić grunty o wartości ponad 300 milionów złotych. Pomimo, że marszałek Bronisław Komorowski deklaruje pomoc w wykupie gruntów pod inwestycje, nie przyspieszy to znacząco inwestycji. Przejmowanie terenów idzie bowiem sprawnie. Bardziej przeszkadza brak pieniędzy na ich budowę.
*Wiele inwestycji przeciwpowodziowych tylko na papierze * Powódź tysiąclecia kosztowała nas 14 mld złotych. Na zabezpieczenia wzdłuż Odry powinniśmy wydać co najmniej 9 mld złotych. Jednak do tej pory wykonano inwestycje warte niewiele ponad jedną trzecią tej kwoty. Budowa zabezpieczeń wzdłuż Wisły i na Żuławach wciąż pozostaje tylko na papierze.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)