*Premier Jarosław Kaczyński poinformował we wtorek, że projekty ustaw związanych z tzw. deubekizacją zostaną wkrótce przesłane do Sejmu. Premier zapowiedział też, że niedługo będzie można przedstawić raport z likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. *
W ubiegłotygodniowej deklaracji "Pamięć i Odpowiedzialność" PiS opowiedziało się m.in. za ujawnieniem listy funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, zakazaniem im pracy w instytucjach publicznych i administracji oraz za obniżeniem ich emerytur do poziomu najniższego świadczenia emerytalno-rentowego, a także ustanowieniem sankcji karnych za przechowywanie dokumentów SB.
Jak powiedział premier we wtorek w radiowych "Sygnałach Dnia", zapowiedź przygotowania ustaw związanych z "deubekizacją" nie jest zabiegiem propagandowym. "Projekty ustaw już powstają i niedługo będą złożone w Sejmie" - zapewnił J. Kaczyński. Zaznaczył przy tym, że nie chce podawać konkretnego terminu, ale - jak podkreślił - nie jest to termin odległy.
Premier wyraził zadowolenie z deklaracji poparcia tej inicjatywy ze strony Platformy Obywatelskiej. "Nieczęsto się zdarza, aby pan Schetyna mówił coś dla mnie miłego, a tym razem jednak powiedział, że Platforma poprze takie rozwiązania. Wobec tego liczę, że te rozwiązania szybko staną się obowiązującą ustawą" - powiedział J.Kaczyński.
Zapowiedział też, że PiS wniesie również projekt ustawy, która ostatecznie ureguluje sprawę nazewnictwa. "Z jednej strony jest w konstytucji zapis zakazujący głoszenia propagandy komunistycznej, a z drugiej strony niejeden komunista ma w Polsce swoją ulicę, więc tak być nie może" - wyjaśnił szef rządu. "Tego rodzaju rzeczy zostaną zdelegalizowane, samorządy będą musiały zmienić te nazwy, a jeśli tego nie zrobią, to zrobią to władze administracyjne" - dodał.
Jarosław Kaczyński zwrócił uwagę, że po 17 latach od zmiany ustroju w Polsce jest wiele pomników, upamiętniających ludzi, "którzy dopuścili się ciężkich przestępstw przeciw narodowi polskiemu".
Odnosząc się do zapowiedzi lidera Samoobrony, Andrzeja Leppera, że raczej nie poprze on ustawy odbierającej przywileje byłym funkcjonariuszom służb bezpieczeństwa PRL, premier powiedział: "Dlatego właśnie w tej chwili z tym występujemy, kiedy mamy nadzieję na poparcie opozycji. Stąd tak się ucieszyłem zapowiedzią pana Schetyny".
Premier Kaczyński, pytany o publikację tygodnika "Wprost", który podał, że obecny lider Socjaldemokracji Polskiej, Marek Borowski, mógł być tajnym współpracownikiem PRL-owskiego wywiadu, bo tak ma wynikać z raportu z likwidacji WSI, powiedział, że "w tym raporcie będzie szereg takich rzeczy, które trzeba będzie dalej weryfikować", także te dotyczące domniemanych kontaktów Marka Borowskiego z wywiadem PRL.
"Mam nadzieję, że już niedługo będzie można ten raport pokazać" - poinformował premier.
Jego zdaniem, nie ma prawnych możliwości, by ograniczyć przecieki z raportu z likwidacji WSI. "Trudno sobie wyobrazić, by skazywano ludzi na wieloletnie więzienie za ujawnianie tego typu informacji, a zapewne byłby to jedyny sposób, żeby takich przecieków nie było" - powiedział premier.
Odnosząc się do rezygnacji abpa Stanisława Wielgusa z archidiecezji warszawskiej i zapowiedzi przeprowadzenia lustracji duchowieństwa przez episkopat, Jarosław Kaczyński powiedział, że to "smutne wydarzenie (...) paradoksalnie przyniosło dobre owoce (...) Ta uchwała (episkopatu o lustracji duchowieństwa - PAP) to coś, co będzie umacniało i Kościół i Polskę".
"W tej chwili można mówić, że Kościół dał dobry przykład i trzeba za tym przykładem iść" - dodał premier. (PAP)
mskr/ jra/
