Premier Jarosław Kaczyński zapowiedział w piątek, że jeszcze tego dnia podejmie decyzje dotyczące rodzin poszkodowanych w wyniku ataku do jakiego doszło na nasz patrol w Iraku. Podkreślił, że w takich sytuacjach Polska powinna być chojna.
Szef resortu obrony Aleksander Szczygło poinformował w piątek przed południem, że Polski patrol został zaatakowany w Iraku przy użyciu miny. W wyniku ataku jeden żołnierz zginął, a trzech zostało rannych.
"Jeszcze dzisiaj podejmę wszystkie decyzje potrzebne dotyczące rodziny tragicznie zmarłego poległego polskiego żołnierza, także tych, którzy odnieśli rany. Myśmy zawsze w tych sprawach działali szybko i chojnie, tak jak tylko można, bo to są sytuacje, w których Polska powinna być chojna" - mówił premier na popołudniowej konferencji prasowej w piątek.
J. Kaczyński zapowiedział, że PiS - jako opozycja nie będzie krytykowała obecności polskich wojsk w Iraku. Zaznaczył, że decyzja o udziale w misji w Iraku leżała w narodowym interesie Polski.
"Dzisiejsza tragedia potwierdza, że trzeba być tam najkrócej jak można, ale w ramach wykonania pewnego politycznego zobowiązania" - zastrzegł szef rządu.(PAP)
stk/ dym/