Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Premier: nie było możliwości użycia naszych wojsk w akcji przeciwko porywaczom Polaka

0
Podziel się:

Premier Donald Tusk zapewnił we wtorek, że
nie było możliwości użycia w Pakistanie naszych wojsk czy
oddziałów specjalnych w bezpośredniej akcji przeciwko porywaczom
polskiego inżyniera.

*Premier Donald Tusk zapewnił we wtorek, że nie było możliwości użycia w Pakistanie naszych wojsk czy oddziałów specjalnych w bezpośredniej akcji przeciwko porywaczom polskiego inżyniera. *

"Nie tylko, że nie było takiej możliwości, ale gdyby ktoś porwał się na tego typu zadanie, to bez żadnych szans na uwolnienie Polaka naraziłby na śmierć kolejnych naszych obywateli, najlepszych naszych żołnierzy" - ocenił Tusk.

"Kiedy słyszę dzisiaj niektórych domorosłych ekspertów, którzy twierdzą, że taka możliwość była, to cieszę się, że nie oni podejmowali decyzję w tych krytycznych chwilach" - dodał premier.

Jak zapewnił, ani on, ani jego współpracownicy, "ani w tych krytycznych dniach, ale i w najbliższej przyszłości" takiej decyzji nie podejmą bez uzyskania pewności, że przynosi ona dobre efekty i jest względnie bezpieczna dla wykonawców.

"Niektórzy sądzą, że życie to sensacyjny film, ale my bylibyśmy gotowi użyć takich metod, tylko wtedy, kiedy szanse na uwolnienie byłyby realne, a szanse przeżycia naszych żołnierzy większe niż symboliczne" - zaznaczył Tusk.

Jak powiedział, obecnie Polska "będzie koncentrowała się na prowadzeniu śledztwa oraz schwytaniu i osądzeniu sprawców". Zapewnił, że polskie władze mają "dużo przykładów oraz cierpliwości i możliwości, aby tę sprawę doprowadzić do sprawiedliwego finału".

Premier wyraził przekonanie, że podobnie jak w tej sytuacji, tak i w przyszłości, będzie mógł liczyć na "profesjonalną współpracę swoich partnerów, ale także współpracę wszystkich partnerów poza rządem, w tym także polityków opozycji oraz mediów".

W opinii Tuska, zdecydowana większość dziennikarzy, komentatorów "zachowała nadzwyczajną powściągliwość i mądrą dyskrecję, tam gdzie było to potrzebne".

"Mieliśmy w tych dniach poczucie, że przy różnicach poglądów, zrozumiałych emocjach jesteśmy razem i nieliczne przypadki naruszania tego niepisanego ładu nie zmieniają mojej opinii, że Polacy w tym trudnym czasie dobrze zdają pierwszy tego typu egzamin" - ocenił szef rządu. (PAP)

ajg/ par/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)