Premier Donald Tusk komentując w piątek umorzenie śledztwa w sprawie sopockiego "Centrum Haffnera" powiedział dziennikarzom, że cieszy się, bo być może okaże się, że prezydent Sopotu Jacek Karnowski "znalazł się w tarapatach" nie z własnej winy.
Gdańska prokuratura apelacyjna umorzyła śledztwo w sprawie sopockiego "Centrum Haffnera". Było to jedno z dwóch postępowań dotyczących władz Sopotu, w tym prezydenta Jacka Karnowskiego.
Sprawa związana jest z kontrolą, jaką w 2008 roku prowadziło w sopockim magistracie CBA. Funkcjonariusze Biura sprawdzali m.in., czy nie doszło do nieprawidłowości w przystąpieniu przez miasto Sopot do spółki "Centrum Haffnera" oraz realizacji prowadzonej przez spółkę inwestycji "Centrum Haffnera". Podczas kontroli CBA dopatrzyło się uchybień w postępowaniu władz Sopotu i zawiadomiło o sprawie prokuraturę, która wszczęła śledztwo. Rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej Krzysztof Trynka powiedział w czwartek PAP, że umorzenie nastąpiło "z powodu braku znamion czynu zabronionego". "Stwierdzono pewne nieprawidłowości, które wiązały się ze sprawą dokumentacji, ale nie powodowały one powstania szkody" - powiedział Trynka.
Premier pytany w piątek w Libiążu (woj. małopolskie) o decyzję prokuratury, powiedział dziennikarzom, że Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, to osoba, która rządzi jego miastem, ale też "jego kolega, który znalazł się w tarapatach". Zaznaczył, że cieszy się, że "niewykluczone, iż okaże się, że to były tarapaty nie z jego winy".
Dopytywany, czy Karnowski będzie mógł wrócić do PO, odparł: "to będzie oczywiście jego wybór". Tusk zaznaczył, że Karnowski sam podjął decyzję o rezygnacji z członkostwa w PO. "Wykazał zrozumienie dla tych standardów, na których też mi zależy w polityce: gdy są wątpliwości - jestem z boku, wyjaśniam - wracam" - dodał Tusk.
Od lipca ubiegłego roku prokuratura prowadzi też postępowanie dotyczące działań natury korupcyjnej podejmowanych - według śledczych - przez prezydenta Karnowskiego. W ramach tego postępowania pod koniec stycznia tego roku Karnowskiemu przedstawiono osiem zarzutów, w tym siedem natury korupcyjnej. (PAP)
rgr/ ura/ gma/