Ewentualne członkostwo Ukrainy w NATO nie może być skierowane przeciwko interesom Rosji - uważa rosyjski premier Michaił Fradkow, który składa we wtorek wizytę w Kijowie.
"Jeżeli (chcecie iść) do NATO, to nie przeciwko Rosji" - powiedział Fradkow na wspólnej konferencji z szefem ukraińskiego rządu, Wiktorem Janukowyczem.
Zdaniem rosyjskiego premiera, w strategicznych stosunkach między Moskwą a Kijowem należy brać pod uwagę wzajemne opinie tych dwóch stolic, dotyczące integracji z NATO i Unią Europejską oraz członkostwa w Światowej Organizacji Handlu (WTO).
"Strategiczne partnerstwo przewiduje nie tylko umiejętność patrzenia w przyszłość, ale i szczególne zaufanie, dotyczące wzajemnych priorytetów w polityce wewnętrznej i zagranicznej, na poziomie stosunków międzynarodowych" - powiedział Fradkow.
Premier Rosji zauważył, że chociaż sprawa członkostwa w NATO wywołuje na Ukrainie spory, pozostaje ona prerogatywą Ukrainy i jej narodu. "Główną kwestią jest znalezienie prawidłowej drogi" - zaznaczył.
Według ostatnich sondaży przeciwko członkostwu Ukrainy w NATO opowiada się 60 proc. społeczeństwa ukraińskiego.
Podczas konferencji prasowej z Janukowyczem Fradkow mówił także o koordynacji działań Ukrainy i Rosji, związanych z ich przyszłym członkostwem w WTO. "Musimy więcej się konsultować, wymieniać opiniami i - powiem wprost - zsynchronizować negocjacje naszych państw w sprawie członkostwa w WTO" - oświadczył rosyjski premier.
Zdaniem Fradkowa, podobne konsultacje i porozumienie z Rosją potrzebne jest w przypadku dążenia Ukrainy do wstąpienia do Unii Europejskiej.
Jarosław Junko (PAP)
jjk/ ro/