Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Premier: zdecydowanie opowiadamy się za systemem pierwiastkowym

0
Podziel się:

Premier Jarosław Kaczyński powtórzył we
wtorek, że Polska "nigdy, pod żadnym pozorem nie zgodzi się na to,
co nam zostało zaproponowane" w projekcie traktatu europejskiego w
sprawie głosowania w Unii Europejskiej i opowiada się zdecydowanie
za tzw. systemem pierwiastkowym. Zdaniem premiera, polskie weto na
szczycie w Brukseli jest bardzo prawdopodobne.

*Premier Jarosław Kaczyński powtórzył we wtorek, że Polska "nigdy, pod żadnym pozorem nie zgodzi się na to, co nam zostało zaproponowane" w projekcie traktatu europejskiego w sprawie głosowania w Unii Europejskiej i opowiada się zdecydowanie za tzw. systemem pierwiastkowym. Zdaniem premiera, polskie weto na szczycie w Brukseli jest bardzo prawdopodobne. *

W radiowych Sygnałach Dnia premier podkreślił, że to pierwiastkowy system głosowania jest prawdziwym kompromisem. Uważa on, że w przeciwnym przypadku Polska będzie w grupie krajów, które poniosą duże straty. "Nigdy, pod żadnym pozorem nie zgodzimy się na to, co nam zostało w tej chwili zaproponowane i uważamy, że najlepszym rozwiązaniem z punktu widzenia Europy jest pierwiastek" - powiedział premier.

Głównym elementem polskiej propozycji jest zastąpienie systemem pierwiastkowym przewidzianego w eurokonstytucji systemu głosowania tzw. podwójną większością.

W systemie pierwiastkowym głos każdego kraju jest obliczony na podstawie pierwiastka kwadratowego z liczby ludności. W efekcie siła głosu przeliczona na pojedynczego obywatela mniejszego państwa członkowskiego jest dowartościowana, większego zaś - osłabiona.

Zdaniem premiera, polskie weto na szczycie w Brukseli jest bardzo prawdopodobne. Zastrzegł jednak, że Polska nie oczekuje od Unii Europejskiej ostatecznej decyzji w sprawie traktatu, tylko mandatu, który pozwoli na dalsze prace nad nim.

Na szczycie Unii Europejskiej 21-22 czerwca w Brukseli przywódcy państw i rządów mają przyjąć mandat w sprawie otwarcia tzw. Konferencji Międzyrządowej, która - jak życzy sobie niemieckie przewodnictwo, Komisja Europejska i Parlament Europejski - do końca 2007 r. ma przyjąć nowy Traktat UE. (PAP)

pz/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)