Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Premiera odnalezionych nagrań amerykańskiego pianisty, Billa Evansa

0
Podziel się:

"Evans gra tak, jak powinno się grać" - powiedział o amerykańskim pianiście
Billu Evansie trębacz Miles Davis. Niepublikowane nagrania Evansa trafią do sklepów 12 czerwca.
Album nosi tytuł "Live at Art D'Lugoff's Top of The Gate".

"Evans gra tak, jak powinno się grać" - powiedział o amerykańskim pianiście Billu Evansie trębacz Miles Davis. Niepublikowane nagrania Evansa trafią do sklepów 12 czerwca. Album nosi tytuł "Live at Art D'Lugoff's Top of The Gate".

"Odnalezienie jakiegokolwiek nowego nagrania Billa Evansa można porównać do ważnego odkrycia biologicznego - powiedział PAP dziennikarz muzyczny, Piotr Iwicki.

Odnalezione nagranie koncertowe Billa Evansa "Live at Art D'Lugoff's Top of The Gate" to zapis występu pianisty w stacji radiowej WKCR-FM Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku w 1968 roku. Evans wystąpił z basistą Eddiem Gomezem i perkusistą Martym Morellem. Podczas koncertu zespół zagrał utwory Duke'a Ellingtona, Theloniousa Monka i oryginalne kompozycje samego Evansa.

"Bill Evans zawsze był dla mnie inspiracją. Tworzył bardzo delikatny klimat i choć grał w klasycznym składzie jazzowym, jakim jest trio, udało mu się wytyczyć nowy styl grania w tej formacji" - powiedział PAP pianista Marcin Wasilewski.

Okrzyknięty przez Milesa Davisa geniuszem jazzowej pianistyki, Bill Evans szybko stał się jednym z wiodących muzyków na scenie jazzowej lat 50. i 60. Najpierw grający w zespole Davisa, pianista brał udział w nagraniu takich albumów jak "Kind Of Blue" i "1958 Miles". Ponadto występował na płytach takich muzyków jak Cannonball Adderley ("Portrait Of Cannonball"), Chet Baker ("Chet") czy Oliver Nelson ("Blues and the Abstract Truth"). W 1959 roku utworzył własne trio z kontrabasistą Scottem LaFaro i perkusistą Paulem Motianem. Trio Evansa wyznaczyło nowy kierunek grania w takiej formule. Do silnych inspiracji Bill Evans Trio przyznawali się pianiści: Keith Jarrett, Michael Petrucciani, Herbie Hancock i Chick Corea.

"Niespotykany introwertyk jazzowego fortepianu, postać, o której krąży wiele smakowitych anegdot, był bezsprzecznym geniuszem klimatu i mistrzem jazzowej kameralistyki" - charakteryzuje pianistę Iwicki.

W 1966 roku, po tragicznej śmierci LaFaro, Evans założył nowy zespół - z młodym portorykańskim kontrabasistą Eddiem Gomezem, do którego dwa lata później dołączył perkusista Marty Morell. Trio w takim składzie okazało się najbardziej stabilną i długotrwałą grupą pianisty. Nagrali wspólnie takie albumy jak "From Left To Right" i nagrodzony Grammy "The Bill Evans Album".

Evans zmarł w 1980 roku w wyniku długoletniego uzależnienia od heroiny.

Dwupłytowy album ukazuje się nakładem oficyny wydawniczej Resonance Records. (PAP)

pj/ hes/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)