Premierą spektaklu "Anna Karenina" na podstawie powieści Lwa Tołstoja rozpocznie w piątek nowy sezon artystyczny Teatr Powszechny im. Jana Kochanowskiego w Radomiu. Przedstawienie zrealizował rosyjski reżyser Grigorij Lifanov.
"Anna Karenina" to spektakl, który - jak mówił w środę dziennikarzom Grigorij Lifanov - ma przenieść widzów w świat targanej emocjami XIX-wiecznej Rosji i ukazać różne oblicza miłości. Osią przedstawienia - tak jak w powieści Tołstoja - jest trójkąt miłosny: Anna, Wroński, Karenin.
Lifanov powiedział, że zdecydował się na tradycyjne ujęcie "Anny Kareniny", bo nie lubi uwspółcześniać klasyki. Aktorzy występują w kostiumach z epoki, autorstwa Zofii de Ines-Lewczuk. Scenografię, mającą przedstawiać XIX-wieczną Moskwę, przygotował Wojciech Stefaniak.
"Staraliśmy się zachować wszystkie wątki, które były ważne dla Tołstoja i są istotne również dla nas, bo poruszają problemy aktualne także współcześnie" - podkreślił reżyser.
W spektaklu występuje niemal cały zespół radomskiego teatru; w sumie kilkadziesiąt osób. W tytułową postać wciela się młoda aktorka Katarzyna Dorosińska. Partnerują jej m.in. Jarosław Rabenda w roli Karenina i Marek Braun jako Aleksiej Wroński. Marek Braun znany jest widzom radomskiego teatru m.in. z roli Raskolnikowa - głównego bohatera "Zbrodni i kary" F. Dostojewskiego (2012). Spektakl ten wyreżyserował także Grigorij Lifanov.
Grigorij Lifanov (ur. 1966) - rosyjski aktor, reżyser, wykładowca. Absolwent Rosyjskiej Akademii Sztuki Teatralnej w Moskwie i Teatralnej Wyższej Szkoły im. Szczukina (przy Państwowym Teatrze Akademickim im. E. Wachtangowa). W latach 1997-1999 był dyrektorem, a także głównym reżyserem w teatrze w Jekaterinburgu. W teatrach w Rosji wyreżyserował m. in. "Don Juana" Moliera, "Ostrożnie - dzieci!" M. Gorkiego. W ostatnich latach współpracował z teatrami w Polsce; m.in. w Teatrze Polskim w Poznaniu zrealizował "Boboka" według F. Dostojewskiego, "Mistrza i Małgorzatę" według M. Bułhakowa i "Samobójcę N. Erdmana. (PAP)
ilp/ ls/
