Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydencki projekt ws. samorządów w piątek trafi do Sejmu

0
Podziel się:

W piątek do Sejmu trafi prezydencki projekt ustawy samorządowej; jej
głównym celem jest zwiększenie wpływu mieszkańców na działanie samorządów - podał prezydencki
minister Olgierd Dziekoński. Projekt zakłada też zaostrzenie zasad odwoływania władz lokalnych w
referendach.

W piątek do Sejmu trafi prezydencki projekt ustawy samorządowej; jej głównym celem jest zwiększenie wpływu mieszkańców na działanie samorządów - podał prezydencki minister Olgierd Dziekoński. Projekt zakłada też zaostrzenie zasad odwoływania władz lokalnych w referendach.

"Ustawa w sposób kompleksowy, poprzez zmianę 42 ustaw oraz ustawę samoistną wprowadza bardzo ważną modernizację funkcjonowania systemu samorządu terytorialnego w Polsce, zwiększając rolę mieszkańców, usprawniając współdziałanie między gminami" - powiedział w czwartek dziennikarzom Dziekoński.

Zaznaczył, że projekt zwiększy możliwości uczestniczenia mieszkańców w formułach demokracji bezpośredniej. Jedną z nich - dodał - będzie prawo mieszkańców do inicjatywy uchwałodawczej.

Prezydencki projekt zakłada też, że referenda lokalne byłyby ważne bez względu na liczbę uczestniczących w nich osób. Wyjątek stanowić miałoby referendum w sprawie odwołania organu jednostki samorządu wyłonionego w wyborach bezpośrednich - dla ważności takiego referendum konieczna byłaby frekwencja nie mniejsza niż w czasie wyborów tego organu.

Dziekoński zaznaczył, że tzw. referenda merytoryczne będą wiązać organy wykonawcze i stanowiące gminy do realizowania woli mieszkańców wyrażonej w referendum. "Po to, by wprowadzić pewien bezpiecznik przed populistycznymi propozycjami proponujemy, by w sytuacji, gdy referendum tematyczne mogłoby spowodować istotne skutki dla budżetu gminy, organ wykonawczy gminy (...) miał uprawnienie do ogłoszenia referendum w sprawie samoopodatkowania mieszkańców" - powiedział.

Minister argumentował, że taka formuła referendów merytorycznych pociąga za sobą potrzebę zachowania stabilności władz lokalnych, stąd zapis o podniesieniu progu frekwencji niezbędnej do odwołania tych władz.

"Jeżeli wprowadzamy mechanizm referendum tematycznego, które zobowiązuje władze wykonawcze i stanowiące do realizowania jego wyników, to te władze muszą być. Jeśli utrzymalibyśmy obecny mechanizm relatywnie łatwego odwoływania władz wykonawczych lub stanowiących, pojawiłaby się taka sytuacja, że nie miałby, kto zrealizować wyników referendum tematycznego. Dlatego proponujemy zachowanie pewnej stabilności dla władz" - powiedział Dziekoński.

Obecnie referendum jest ważne, jeżeli wzięło w nim udział co najmniej 30 proc. uprawnionych do głosowania, zaś referendum w sprawie odwołania organu wyłonionego w wyborach bezpośrednich - nie mniej niż 3/5 liczby biorących udział w wyborze odwoływanego organu.

Prezydencki doradca prof. Jerzy Regulski przekonywał, że odwołanie władz lokalnych w trakcie kadencji jest porażką społeczności lokalnej i przyznaniem się do błędu dokonanego w wyborach. "Jeżeli powierzam swoje sprawy komuś, a w ciągu dwóch lat się okazuje, że on zawiódł moje zaufanie, to znaczy, że zrobiłem błąd. To jest porażka wynikająca z błędu wyborczego społeczności lokalnej" - powiedział.

Jak podkreślał, wprowadzenie wymogu, by frekwencja w referendum personalnym była nie mniejsza niż w czasie wyborów, jest logiczne. "Nie można dopuszczać do tego, że mniejsza liczba ludzi może zmienić decyzję większej liczby (...). To jest sprzeczne z ideą demokracji" - ocenił.

Prezydencki projekt zobowiązuje rady do określenia zasad i form konsultacji społecznych. Wyniki konsultacji nie będą wiążące dla organów gmin, ale mają wspomagać proces decyzyjny. Szczególną formą konsultacji, by poznać opinię mieszkańców gminy, ma być wysłuchanie publiczne. W prezydenckiej propozycji określono katalog projektów uchwał podlegających obowiązkowemu wysłuchaniu. To m.in. projekt uchwały budżetowej czy projekt statutu danej jednostki.

Projekt zapewnia mieszkańcom prawo do obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej. Rada gmin, powiatów i sejmiki województwa będą musiały określić tryb i zasady zgłaszania takich inicjatyw. Prezydent proponuje też ułatwienia w tworzeniu stowarzyszeń i komitetów aktywności lokalnych, w tym możliwość wspierania ich środkami publicznymi.

Projekt wprowadza zasadę głosowania imiennego w organach stanowiących samorządu - imienne wykazy głosowań radnych będą podawane do publicznej wiadomości w BIP.

Prezydencka propozycja ma też na celu zwiększenie możliwości współdziałania jednostek samorządu terytorialnego. Przewidziano tworzenie zespołów współpracy terytorialnej jako instrumentu współdziałania sąsiadujących jednostek. Samorządy w ramach poszczególnych województw będą mogły współpracować na forum konwentu delegatów samorządu lokalnego. Formą współpracy między lokalną administracją samorządową a podmiotami gospodarczymi będą powiatowe konferencje rozwoju gospodarczego. Będą mogły powstawać także związki celowe jednostek różnych szczebli dla realizacji projektów rozwojowych.

Projekt ma też na celu wzmocnienie konstytucyjnie zagwarantowanej samodzielności decyzyjnej samorządu. Dlatego gminom przyznaje się w nim prawo do realizacji wszelkich zadań o charakterze lokalnym, niezastrzeżonych dla innych instytucji. W projekcie zobowiązano też władze lokalne do prowadzenia polityki rozwoju. Zmianie ma ulec system udzielania absolutorium organom wykonawczym - ocena wykonania budżetu ma być niezależna od oceny realizacji polityki rozwoju i wykonywania uchwał.

Zaproponowano też możliwość wprowadzenia jednolitego zarządzania przez burmistrza lub prezydenta drogami publicznymi i ruchem na tych drogach w granicach miasta. Projekt wprowadza też jednoosobowy organ wykonawczy w powiatach. Obecnie organem wykonawczym powiatu jest zarząd liczący od trzech do pięciu osób.

W projekcie nie znalazł się ostatecznie zapis o możliwości łączenia mandatu wójta, burmistrza, prezydenta miasta z mandatem senatora, który był we wcześniejszych wersjach prezydenckiej propozycji. Zasada niełączenia mandatu samorządowca z mandatem posła i senatora została wprowadzona w 2001 roku przez nowelizację ustaw o samorządzie gminnym, powiatowym i wojewódzkim.

"Ten zapis wypadł z ostatecznego projektu z tego względu, że był mocno kontestowany w dyskusjach prowadzonych w tej kwestii" - powiedział Dziekoński. Jak dodał, prezydent stoi na stanowisku, że konieczne jest "takie dostrzeganie roli Senatu, który byłby w pewnym sensie izbą samorządową, ale być może wymaga to dalej idących dyskusji i zmian w samej strukturze funkcjonowania Senatu". Nie wykluczył, że wymagać to będzie poszerzonej debaty o tym, jak ma wyglądać w przyszłości izba senacka.

"Warto, abyśmy tę dyskusję dotyczącą roli Senatu, a tym samym usytuowania senatorów w tej Izbie, przeprowadzili odrębnie od dyskusji o samorządzie terytorialnym" - powiedział Dziekoński.

Prace nad zmianami w samorządach rozpoczęły się w Kancelarii Prezydenta jesienią 2010 r. Pierwsza wersja projektu powstała w marcu 2011 r. - został opracowany m.in. na podstawie rekomendacji przedstawianych przez samorządowców i organizacje obywatelskie. Kancelaria Prezydenta podkreśla, że celem projektu jest usunięcie barier w rozwoju i funkcjonowaniu samorządów.(PAP)

hgt/ eaw/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)