Goszczący z oficjalną wizytą w Polsce prezydent Armenii Serż Sarkisjan wziął we wtorek udział w uroczystym otwarciu "Skweru Ormiańskiego" na warszawskiej Sadybie. W ten sposób Warszawa spłaca dług wdzięczności wobec diaspory ormiańskiej - mówiła prezydent stolicy.
Prezydent Armenii przebywa w Warszawie od poniedziałku; we wtorek spotkał się m.in. z prezydentem Bronisławem Komorowskim i premierem Donaldem Tuskiem.
Podczas uroczystości nadania nazwy "Skwer Ormiański" terenowi zieleni u zbiegu ul. Okrężnej i Powsińskiej poświęcony został także ormiański krzyż kamienny - chaczkar, który stanął na skwerze. Jest to dar Republiki Armenii dla Warszawy. Chaczkar został poświęcony przez biskupa Tadeusza Pikusa oraz księdza Ormiańskiego Apostolskiego Kościoła ojca Taczada.
"Od dziś ten piękny teren zieleni na Sadybie będzie nosił nazwę +Skwer Ormiański+, w ten sposób Warszawa symbolicznie spłaca dług wdzięczności zaciągnięty wobec wielu członków diaspory ormiańskiej, którzy zamieszkiwali Warszawę na przestrzeni wielu wieków" - powiedziała podczas uroczystości prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Podkreśliła, że obecność Ormian w Polsce większości z nas kojarzy się z kresami Rzeczpospolitej. "W samej Warszawie są oni obecni jednak od pięciu wieków, byli zaangażowani m.in. w życie naszego miasta, pełniąc istotne funkcje społeczne, jak na przykład ksiądz Grzegorz Piramowicz współtwórca Komisji Edukacji Narodowej" - powiedziała prezydent stolicy.
Minister spraw zagranicznych Armenii Edward Nalbandian ocenił, że utworzenie "Skweru Ormiańskiego" w Warszawie otworzy "nową, piękną stronę w polsko-ormiańskich stosunkach przyjaźni".
W środę prezydent Armenii odwiedzi Lublin i Zamość. Przed południem Sarkisjan zwiedzi Państwowe Muzeum na Majdanku i złoży wieniec przy Mauzoleum. Później spotka się z przedstawicielami mediów. Po południu będzie w Zamościu, gdzie zwiedzi Muzeum Historyczne i przespaceruje się ulicami Starego Miasta. (PAP)
hgt/ eaw/ jbr/
