Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydent: czeka nas konfrontacja z frontem niechęci do obecnej UE

0
Podziel się:

Czeka nas nieuchronna konfrontacja z narastającym frontem niechęci do
obecnego kształtu UE i pogłębiania integracji europejskiej - przestrzegał prezydent Bronisław
Komorowski podczas inauguracji roku akademickiego w Kolegium Europejskim na warszawskim Natolinie.

*Czeka nas nieuchronna konfrontacja z narastającym frontem niechęci do obecnego kształtu UE i pogłębiania integracji europejskiej - przestrzegał prezydent Bronisław Komorowski podczas inauguracji roku akademickiego w Kolegium Europejskim na warszawskim Natolinie. *

Według prezydenta obecnie wszystkim powinno zależeć na podtrzymaniu europejskiego modelu społeczno-gospodarczego. Jak wyliczał, konieczne jest zwiększenie konkurencyjności gospodarek UE, bezpieczeństwa rynków finansowych Unii i reforma na rzecz rozwoju rynku pracy przyjaznego dla młodych.

Za kluczową sprawę uznał utrzymanie europejskiej konkurencyjności w stosunku do innych centrów rozwoju ekonomicznego. "Wyścig, konkurencja jest rzeczą normalną na świecie, nie można poprzestać na samozadowoleniu, że UE jest najbogatszym rejonem świata" - powiedział prezydent.

Za wielką słabość UE Komorowski uznał kwestie demograficzne. "Do lamusa historii przeszły wszystkie teorie mówiące o tym, że im mniej będzie obywateli, tym bardziej rosła będzie zamożność" - podkreślił.

"Nieustannie powinniśmy zabiegać o utrzymanie spójności procesu integracji europejskiej" - mówił prezydent. Ocenił jednak, że "dzisiaj Unia wielu prędkości powoli staje się faktem, niechcianym przez Polskę w sposób zdecydowany".

Według Komorowskiego Unia musi stać się także "formułą atrakcyjną dla krajów spoza UE - to jest wielkie pytanie dotyczące formuły tak ciekawej, perspektywicznej, jaką jest formuła stowarzyszenia".

"Dzisiaj Polska w sposób szczególny zabiega o realizację odważnego zamysłu europejskiego wyrażanego w formule Partnerstwa Wschodniego" - powiedział prezydent. Jak ocenił, jest obecnie "otwarty problem Mołdawii, Gruzji, ze szczególnym uwzględnieniem Ukrainy". Komorowski podkreślił, że umowa stowarzyszeniowa z Ukrainą i rozpoczęcie tego samego procesu z innymi krajami może być "historycznym sukcesem nas wszystkich".

"Jest ważny czas działania na rzecz Ukrainy, obliczonego na zachęcenie Ukrainy do maksymalnie dużego wysiłku zmierzającego do wypełnienia wszystkich ustalonych warunków podpisania umowy stowarzyszeniowej, jest także absolutnie niezbędny czas oddziaływania na wszystkie kraje europejskie, zachęcania ich, aby zdobyły się na myślenie w kategoriach strategii politycznej" - powiedział Komorowski.

Prezydent przekonywał, że "cały czas jednym z fundamentów dalszego myślenia o integracji europejskiej jest myślenie w kategoriach rozwoju i bezpieczeństwa". Jak ocenił, tak samo myślą o integracji wszystkie narody naszego regionu i kraje Partnerstwa Wschodniego.

Komorowski wskazywał, że choć dzisiaj mamy zjednoczoną Europę, to nie jesteśmy do końca z niej zadowoleni. Zwrócił uwagę, że "Europa jest rezultatem ciągle zawieranego kompromisu między interesami, potrzebami i możliwościami wielu państw", często są to interesy dramatycznie sprzeczne. "Dlatego jest potrzeba budowania optymistycznego spojrzenia na proces integracji europejskiej, budowania europejskiego entuzjazmu" - ocenił.

Według Komorowskiego "czeka nas nieuchronna konfrontacja z narastającym frontem niechęci do obecnego kształtu Unii i pogłębienia integracji europejskiej". Jego zdaniem "front ten rośnie w siłę w wielu krajach i to często w krajach tzw. starej UE". Jak mówił, to zjawisko, które stanowi wyzwanie dla nas wszystkich, w tym dla studentów uczelni w Natolinie. "Musimy mieć zdecydowaną wolę przeciwstawienia się politycznym zamysłom osłabienia integracji europejskiej" - mówił.

Komorowski wskazywał, że Unia nie jest projektem skończonym i każde pokolenie ma prawo, a nawet obowiązek wnosić do niej własne marzenia i pomysły. "Dlatego w moim przekonaniu wartościową, choć niesłychanie trudną, jest dyskusja o dalszej perspektywie Unii, ale tej dalekiej, jaką jest perspektywa federalizacji Europy" - ocenił.

Kolegium Europejskie ma dwa kampusy - w Warszawie i w Brugii. Placówka w Natolinie została utworzona w 1992 roku. Rektorem uczelni jest Jorg Monar, a wicerektorem - Ewa Ośniecka-Tamecka. Kolegium swoimi korzeniami sięga 1949 roku i jest najstarszą instytucją poświęconą studiom nad integracją europejską. (PAP)

hgt/ eaw/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)