Prezydent Egiptu Hosni Mubarak oświadczył w poniedziałek, że obecność amerykańskich i innych obcych sił w Iraku przyciąga terrorystów i zagraża bezpieczeństwu i stabilności w tym regionie - poinformowała egipska agencja MENA.
Mubarak wypowiedział się do dziennikarzy na pokładzie samolotu, w drodze do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
"Prezydent Mubarak przestrzegał przed kontynuacją amerykańskiej obecności w Iraku - napisała MENA. - Powiedział, że obecność amerykańskich i innych obcych sił w Iraku prowadzi do przyciągnięcia zewsząd terrorystów i zagraża bezpieczeństwu i stabilności w tym regionie".
MENA nie zamieściła cytatów z wypowiedzi Mubaraka, a od rzecznika prezydenta Egiptu nie udało się uzyskać komentarza.
Egipt sprzeciwiał się inwazji na Irak w 2003 roku. Później, gdy obalono Saddama Husajna, władze w Kairze uznały jednak, że wojska amerykańskie powinny w Iraku pozostać, by przywrócić ład i porządek. (PAP)
az/ mc/ 4803