Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydent Piły: wszyscy wiedzieli o mojej przeszłości

0
Podziel się:

Prezydent Piły Zbigniew Kosmatka uważa, że
informacja o jego pracy w Służbie Bezpieczeństwa nie jest dla
nikogo zaskoczeniem. Jak podkreślił, nigdy nie ukrywał tego faktu.

Prezydent Piły Zbigniew Kosmatka uważa, że informacja o jego pracy w Służbie Bezpieczeństwa nie jest dla nikogo zaskoczeniem. Jak podkreślił, nigdy nie ukrywał tego faktu.

Nazwisko Kosmatki znalazło się w opublikowanym we wtorek katalogu IPN. Instytut uzupełnił swoje katalogi o samorządowców, w tym m.in. o 105 prezydentów miast, 80 osób pełniących funkcje członków zarządów województw oraz o 323 burmistrzów i o cztery osoby pełniące inne funkcje publiczne.

Z akt IPN wynika, że prezydent Piły był funkcjonariuszem Służby Bezpieczeństwa w Pile od 1970 do 1976 roku.

"To nie jest odkrycie Ameryki przez IPN, dlatego że ja nigdy tego nie ukrywałem. Pracowałem m.in. w wydziale paszportów, zostałem zwolniony dyscyplinarnie w 1976 roku. Taką informację zawarłem również w swoim zeznaniu lustracyjnym" - powiedział w środę PAP Kosmatka.

Jak dodał, informacjami na temat jego przeszłości próbowano "grać" w trakcie kampanii przed wyborami samorządowymi.

"Sprawa mojej pracy w organach bezpieczeństwa była tematem numer jeden m.in. w trakcie kampanii wyborczej 2006 r., gdzie z taką rzekomo rewelacyjną wiadomością przyjechał do Piły jeden z młodych posłów PO (Jarosław Wałęsa - PAP). Rzecz ta była znana moim mieszkańcom wcześniej - mieszkam w Pile 50 lat, więc ludzie wiedzą kim jestem" - dodał prezydent Piły.

Kosmatka jest prezydentem Piły od 1998 roku. Był wybierany na to stanowisko w wyborach samorządowych w 2002 i 2006 roku. (PAP)

rpo/ par/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)