Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Prezydent: Polska powinna wspierać Ukrainę; dobre relacje z USA i Francją

0
Podziel się:

Za pozytywne w wystąpieniu szefa MSZ prezydent Bronisław Komorowski uznał
m.in. podkreślenie stosunków z Francją i urealnienie relacji z USA. Według prezydenta Polska
powinna wspierać Ukrainę w dążeniu do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE.

Za pozytywne w wystąpieniu szefa MSZ prezydent Bronisław Komorowski uznał m.in. podkreślenie stosunków z Francją i urealnienie relacji z USA. Według prezydenta Polska powinna wspierać Ukrainę w dążeniu do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE.

Prezydent wysłuchał informacji Sikorskiego w Sejmie o głównych założeniach polskiej polityki zagranicznej w 2013 roku.

"Najważniejsze jest to, że zostały dostrzeżone istotne zmiany w polskiej polityce zagranicznej i polskiej polityce bezpieczeństwa, które - w moim przekonaniu - składają się na istotne priorytety z myślą już o przyszłości" - powiedział Komorowski w środę dziennikarzom w Sejmie.

Jak podkreślił, chodzi m.in. o "niełatwy proces odchodzenia od przekonania, że Polska powinna szykować się do polityki ekspedycyjnej". "Tak przecież było - wyraziło się to m.in. w zaangażowaniu jednocześnie w dwie wojny na antypodach świata" - zaznaczył prezydent.

Dodał, że "podjęcie decyzji całego Sojuszu Północnoatlantyckiego zgodnego z polskimi oczekiwaniami o zakończeniu misji o charakterze militarnym w 2014 roku, rozstrzyga w znacznej mierze o kierunkach i rozwoju polskich sił zbrojnych, i polityce państwa polskiego".

Komorowski podkreślił, że ma satysfakcję również z odnotowania przez szefa MSZ istotnej zmiany, która nastąpiła w relacjach polsko-francuskich, co - jak ocenił - "miało istotny wpływ na sukces w negocjacjach dotyczących budżetu UE" na lata 2014-20. Jak mówił prezydent, to Francja "odegrała istotną rolę m.in. dlatego, że zniknęły przeszkody, które w pewnej części mogły utrudnić uzyskanie odpowiedniego efektu".

"Podobnie sądzę, że można odnotować z satysfakcją większe urealnienie relacji ze Stanami Zjednoczonymi i oparcie ich o bardziej racjonalne, a nie emocjonalne przesłanki, z korzyścią pewnie dla obu stron. Mam nadzieję, że to m.in. będzie oznaczało realizację, podtrzymanej przedwczoraj (w poniedziałek - PAP) przez wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena w Rzymie, deklaracji o rozwiązaniu problemu wizowego" - podkreślił Komorowski.

Według niego jednak do spraw istotnych, które powinny się składać na listę polskich priorytetów, należy zaliczyć przede wszystkim Ukrainę. "Bo oczywiście sprawą bardzo istotną jest to, aby Ukraina wykonała wszystkie zobowiązania, które dzisiaj warunkują podpisanie umowy o stowarzyszeniu z UE, ale wydaje się, że również niesłychanie istotne jest proste zrozumienie faktu, że niepodpisanie tej umowy stowarzyszeniowej może oznaczać dryf Ukrainy w zupełnie innym kierunku niż UE, a to już może mieć w dalszej perspektywie negatywny wpływ na sytuację geopolityczną w naszym regionie" - ocenił Komorowski.

"Ten aspekt chciałbym podkreślić, podtrzymując z całą mocą przekonanie, że należy Ukrainę zachęcać na wszystkie sposoby, aby wykonała swoje przyjęte zobowiązania" - dodał. Podkreślił, że temu właśnie także i jego ostatnie rozmowy: z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem oraz z jednym z liderów opozycji w tym kraju, Władimirem Kliczką. "Temu służyły także i spotkania z panią kanclerz Merkel, prezydentem Hollande'em i czterema premierami Grupy Wyszehradzkiej" - przypomniał prezydent.

W kwestii spraw obronnych Komorowski zwrócił uwagę, że trwający od 2001 roku proces modernizacji polskich sił zbrojnych nastawiony jest na uczynienie z całości polskich sił zbrojnych "elementu zniechęcającego skutecznie innych do budowania jakichkolwiek wrogich wobec naszego państwa planów czy zamysłów".

"Całość nowoczesnych sił zbrojnych, rozpoczynając od samolotów wielozadaniowych, a również i po ostatnie decyzje związane z budową polskiej tarczy obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej, składają się na uczynienie z całości systemu dobrego i wystarczającego elementu odstraszania i zniechęcania do jakichkolwiek niekorzystnych dla Polski zamiarów" - zaznaczył Komorowski. (PAP)

mkr/ ajg/ eaw/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)