# dochodzi wypowiedź szefowej prezydenckiego biura prasowego #
10.01. Warszawa (PAP) - Naczelny prokurator wojskowy gen. Krzysztof Parulski opuścił Pałac Prezydencki, gdzie spotkał się z Bronisławem Komorowskim. Wcześniej we wtorek prezydent rozmawiał z prokuratorem generalnym Andrzejem Seremetem.
Parulski, który przybył do Pałacu kilka minut po godz. 14, nie rozmawiał z mediami. Po spotkaniu powiedział TVN24, że prezydent oświadczył mu, iż chce, by pozostał na stanowisku. Jak zapewniał, między nim a prokuratorem generalnym Andrzejem Seremetem nie ma konfliktu, a spotkanie z prezydentem było "twórcze i konstruktywne".
Z kolei szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek powiedziała PAP, że podczas wtorkowych spotkań prezydent nie podnosił kwestii dymisji kogokolwiek, ani pozostawania na stanowisku, ponieważ - w przekonaniu prezydenta - "źródłem problemu nie są rozwiązania personalne, a sprawy związane z modelem ustrojowym prokuratury".
Zaznaczyła, że prezydent w środę zamierza spotkać się z szefem Krajowej Rady Prokuratury, prok. Edwardem Zalewskim, aby wspólnie z samorządem prokuratorów "poszukiwać drogi wyjścia z tej sytuacji".
Na briefingu po spotkaniach z prokuratorami Bronisław Komorowski powiedział m.in., że podczas jego rozmowy z prokuratorem generalnym nie pojawił się wniosek o odwołanie naczelnego prokuratora wojskowego. Skrytykował formułowanie we wtorek oczekiwania personalne.
Rozmowy prezydenta z Seremetem i Parulskim dotyczyły m.in. poniedziałkowych zdarzeń w Poznaniu, gdzie wojskowy prokurator płk Mikołaj Przybył postrzelił się w przerwie konferencji prasowej. Wydarzenie to wywołało dyskusję o prokuraturze wojskowej. Prezydent uważa, że problemem do rozstrzygnięcia jest czy reforma - w wyniku której oddzielnie działają resort sprawiedliwości i Prokuratura Generalna - poszła za blisko, czy za daleko, czy należy tę reformę pogłębić, czy się cofnąć. Zdaniem Komorowskiego na to pytanie nie ma dziś odpowiedzi. Natomiast - podkreślił prezydent po wtorkowych spotkaniach - w tej kwestii powinna się toczyć dyskusja i to w pewnym oderwaniu od bieżącej dyskusji politycznej.
Według nieoficjalnych informacji uzyskanych przez PAP w prokuraturze, Seremet miał powiedzieć prezydentowi, iż nie wyobraża sobie dalszej współpracy z Parulskim. Według źródła PAP poniedziałkowa konferencja Parulskiego, zwołana po postrzeleniu się Przybyła, została odebrana w kierownictwie Prokuratury Generalnej jako "wypowiedzenie posłuszeństwa przełożonym".
Rzecznik prasowy Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk nie chciał komentować tych doniesień. "W czasie spotkania prokurator generalny przedstawił prezydentowi pełną informację o wczorajszych wydarzeniach w Poznaniu i zapewnił go, że prokuratura cywilna i wojskowa pracują prawidłowo. Kwestie personalne także były poruszane na spotkaniu. Po wczorajszej konferencji naczelnego prokuratora wojskowego prokurator generalny jest w trudnej sytuacji" - powiedział PAP Martyniuk.
Według niego Seremet w przyszłym tygodniu będzie rozmawiał z ministrem obrony narodowej oraz ponownie z prezydentem. Martyniuk nie chciał powiedzieć, czy rozmowa z MON miałaby dotyczyć odwołania szefa NPW i powołania nowego. Zgodnie z przepisami, naczelnego prokuratora wojskowego, który jest zastępcą prokuratora generalnego, powołuje i odwołuje prezydent na wniosek prokuratora generalnego złożony w porozumieniu z MON.
U prezydenta byli również szef BBN Stanisław Koziej oraz prezydencki minister ds. prawnych Krzysztof Łaszkiewicz. Komorowski jeszcze w poniedziałek rozmawiał z ministrami obrony i sprawiedliwości - Tomaszem Siemoniakiem i Jarosławem Gowinem. (PAP)
wkt/ ral/ hgt/ itm/ bk/