Prezydent Turcji Abdullah Gul bardzo krytycznie ustosunkował się do perspektywy cypryjskiej prezydencji w UE w przyszłym roku. Jego zdaniem "niekompletny kraj" będzie przewodził "żałosnej unii" - piszą w środę tureckie gazety.
"Teraz ten pół-kraj, ten niekompletny kraj, przejmie prezydencję UE. Będzie to pół-prezydencja, przewodząca żałosnej unii. Dokładnie takiego określenia użyłem wobec przywódców UE" - cytuje prezydenta gazeta "Aksam".
Gul mówił o tym tureckim dziennikarzom podczas wizyty w Wielkiej Brytanii. Zarzucił Unii Europejskiej, że nie otwierając nowych rozdziałów w negocjacjach akcesyjnych z Turcją szkodzi swej reputacji. Dodał, że największa utrata wiarygodności może Unię czekać, gdy w lipcu 2012 roku rozpocznie się prezydencja cypryjska.
W połowie października premier Turcji Recep Tayyip Erdogan zapowiedział, że jego kraj nie zasiądzie do stołu z Cyprem, jeśli kraj ten obejmie przewodnictwo w Radzie UE przed osiągnięciem porozumienia w sprawie zjednoczenia podzielonej wyspy. Szef tureckiego rządu już wcześniej ostrzegał, że jego kraj zamrozi stosunki z Unią Europejską, jeśli w lipcu 2012 roku Cypr obejmie półroczne przewodnictwo w Radzie UE.
Turcja od lat stara się o członkostwo w UE i zdecydowanie odrzuca propozycje uprzywilejowanego partnerstwa czy innej formy współpracy z Unią. Negocjacje UE z Turcją rozpoczęły się w 2005 roku. W ciągu minionych sześciu lat zamknięto dopiero jeden, a otwarto mniej niż połowę z 35 rozdziałów negocjacji. Osiem rozdziałów jest obecnie blokowanych przez Francję, Niemcy, Austrię i Cypr.
Cypr jest od 1974 roku podzielony między należącą do UE grecką Republikę Cypryjską a Republikę Turecką Cypru Północnego, uznawaną tylko przez Ankarę.
Reuters odnotowuje, że podczas wizyty w Wielkiej Brytanii Gul krytykował rządy krajów strefy euro za brak odważnych decyzji, które powstrzymałyby osiąganie alarmującego poziomu przez kryzys zadłużenia.(PAP)
az/ ro/
10253735