W liście do Benedykta XVI prezydent Włoch Giorgio Napolitano nazwał przejawem "niedopuszczalnej nietolerancji" protesty na rzymskim Uniwersytecie La Sapienza, które skłoniły papieża do odwołania czwartkowej wizyty na tej uczelni.
W ogłoszonym w środę liście prezydent wyraził żal z powodu jej anulowania.
"Jestem przekonany, że to wydarzenie stanowiłoby cenną okazję do refleksji nad kwestiami, mającymi wielkie znaczenie dla społeczeństwa włoskiego" - napisał Napolitano w liście rozpowszechnionym przez watykańskie biuro prasowe.
"Za niedopuszczalne - dodał prezydent - uważam przejawy nietolerancji i obraźliwe zapowiedzi, które stworzyły klimat nie do pogodzenia z zasadami wolnej i spokojnej dyskusji".
Watykan ogłosił we wtorek, że zapowiedziana na czwartek wizyta Benedykta XVI na rzymskim Uniwersytecie La Sapienza została odwołana. Ta bezprecedensowa decyzja została podjęta w związku z trwającymi protestami przeciwko wizycie papieża.
Politycy włoskiej prawicy i działacze katoliccy nie kryją oburzenia tym, że konieczna była tak radykalna decyzja. Według nich rezygnacja z odwiedzin na uniwersytecie jest "zwycięstwem świeckiego fundamentalizmu".
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ mmp/ ap/