Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Proces J.Kaczyński-S.Niesiołowski ma ruszyć w marcu 2009 r.

0
Podziel się:

Dopiero 10 marca 2009 r. ma się zacząć
proces cywilny, jaki prezes PiS Jarosław Kaczyński wytoczył
wicemarszałkowi Sejmu Stefanowi Niesiołowskiemu z PO, domagając
się przeprosin za naruszenie swych dóbr osobistych i wpłaty 10
tys. zł na cel społeczny.

Dopiero 10 marca 2009 r. ma się zacząć proces cywilny, jaki prezes PiS Jarosław Kaczyński wytoczył wicemarszałkowi Sejmu Stefanowi Niesiołowskiemu z PO, domagając się przeprosin za naruszenie swych dóbr osobistych i wpłaty 10 tys. zł na cel społeczny.

Jak dowiedziała się PAP w źródłach sądowych, taki termin wyznaczył Sąd Okręgowy Warszawa-Praga, do którego w październiku J.Kaczyński złożył swój pozew.

Chce on, by sąd nakazał Niesiołowskiemu przeprosiny za bezprawne naruszenie jego dobrego imienia. "Oświadczam, że teza jakoby książka autorstwa Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka pod tytułem +SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii+ została napisana na polecenie pana Jarosława Kaczyńskiego jest nieprawdziwa i nieuprawniona" - brzmi ułożony przez powoda tekst przeprosin.

Ponadto Niesiołowski miałby przeprosić za "nieuprawnione i nieprawdziwe" sformułowanie, że J. Kaczyński - wykorzystując swe polityczne znaczenie - miał wpłynąć na powstanie i treść tej książki, "w akcie politycznej zemsty, w celu zdyskredytowania swoich przeciwników politycznych".

Według pozwu, Niesiołowski miałby na swój koszt zamieścić te przeprosiny w "Gazecie Wyborczej" i w TVN 24 - jednego dnia czterokrotnie - oraz wysłać powodowi własnoręcznie sporządzone (względnie drukowane) oświadczenie tej samej treści.

J.Kaczyński chce też, by sąd zobowiązał Niesiołowskiego do wpłaty 10 tys. zł na rzecz Polskiej Akcji Humanitarnej.

Pozew z takimi samymi żądaniami złożył też wobec Niesiołowskiego poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. Domaga się on by wicemarszałek przeprosił go i oświadczył, że "teza jakoby pan poseł Mularczyk wyciągał z IPN fałszywe oświadczenia jest nieprawdziwa i nieuprawniona". Ponadto pozwany ma dodać, że "nieuprawniona jest również ocena, zgodnie z którą pan Mularczyk swoimi działaniami skompromitował się jako adwokat, jako polityk i jako człowiek". Daty rozpoczęcia etgo procesu sąd jeszcze nie wyznaczył.

"Będę się bronił w sądzie" - komentował w październiku oba pozwy Niesiołowski. Dodawał, że nie pamięta szczegółowo pełnego kontekstu swych wypowiedzi, ale oświadczył, że "odrzuca żale obu panów". "Myślę, że potrafię udowodnić, iż bez polityki PiS książka o Wałęsie by nie powstała" - oświadczył. Dodał, że "fakt, iż w politycznej polemice sięga się do sądu, świadczy o bezradności obu panów, którzy mogliby polemizować publicystycznie".

Zgodnie z prawem, pozwany - by nie przegrać procesu o ochronę dóbr osobistych - musi dowieść sądowi, że mówił prawdę lub przynajmniej, że działał w interesie publicznym i dlatego jego działanie nie było bezprawne.(PAP)

sta/ wkr/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)