Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Prof. Kik: rząd Tuska uspokoił Polaków

0
Podziel się:

Największym osiągnięciem rządu Donalda
Tuska jest zmiana stylu sprawowania władzy - ocenił prof.
Kazimierz Kik. Jak dodał, zasługą gabinetu Tuska jest "uspokojenie
Polaków" i zaprzestanie "dezintegrowania społeczeństwa", co - jego
zdaniem - miało miejsce za rządów PiS.

Największym osiągnięciem rządu Donalda Tuska jest zmiana stylu sprawowania władzy - ocenił prof. Kazimierz Kik. Jak dodał, zasługą gabinetu Tuska jest "uspokojenie Polaków" i zaprzestanie "dezintegrowania społeczeństwa", co - jego zdaniem - miało miejsce za rządów PiS.

Zdaniem politologa z Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego w Kielcach, osiągnięcia rządu Tuska byłyby bardziej widoczne, gdyby nie wojna, którą - jak stwierdził - wydał rządowi PiS i prezydent.

Jak zaznaczył Kik w rozmowie z PAP, początkowo dużym sukcesem gabinetu Tuska była prowadzona przez niego polityka zagraniczna - zarówno wschodnia, jak i europejska. Ale tylko do czasu, kiedy "doszło do przejęcia inicjatywy przez prezydenta".

Jako przykład podał działania Lecha Kaczyńskiego w Gruzji, które - w jego opinii - "zniweczyły wcześniejsze nadzieje na współpracę z Rosją". Profesor podkreślił, że ocieplenie stosunków z Niemcami i "lepsza percepcja rządu przez Brukselę" także zostały zaprzepaszczone przez posunięcia prezydenta - takie jak jego walka o udział w październikowym szczycie UE w Brukseli.

"Skoncentrowanie się prezydenta na polityce europejskiej to jest nic innego, jak próba wytrącenia rządu Tuska z pozytywnych tendencji, wytrącenia inicjatywy. To się udało" - stwierdził.

Kik za sukces rządu uznał to, że zajął się on reformą służby zdrowia. "Tuskowi jest jednak trudno osiągnąć sukces wtedy, gdy PiS wykorzystując do tego prezydenta, stara się nie dopuścić do przeprowadzenia jakiejkolwiek znaczącej ustawy, która mogłaby pozytywnie zaprocentować dla rządu" - ocenił.

Profesor przypomniał, że PO przedstawiła "sto kilkadziesiąt" projektów ustaw, które mają - jak mówi - "ułatwiać życie Polakom". "Zarzut PiS o nieróbstwie PO jest więc nieprawdziwy" - zaznaczył.

Jak dodał, widać, że "PO ma dobry pomysł", ale w obecnej sytuacji "sojuszu PiS z prezydentem" nie wie, jak go zrealizować. "Konstytucja daje obecnie silniejsze narzędzia opozycji" - przyznał.

Jako "nadrzędną słabość rządu" politolog uznał to, że w wielu kwestiach nie różni się od sprawującego władzę wcześniej PiS. Jako przykład podał "wspólny front" obu partii w takich kwestiach jak lustracja czy dezubekizacja.

"Istnieje niedobra tendencja ścigania się z PiS na prawicowość" - podkreślił

Profesor nazwał takie działanie PO, które współtworzy rząd "niekonsekwentnym", bo tę partię - jak zaznaczył - poparła w wyborach część elektoratu lewicowego, który "chciał oderwać od władzy PiS". "PO i rząd nie dają temu elektoratowi żadnej satysfakcji" - ocenił.

Za porażkę rządu politolog uznał także to, iż po roku rządów media publiczne są "w rękach PiS". "PiS może nadal wpływać na media publiczne, tak aby działania PO były pokazywane w zły świetle" - stwierdził.

"To rząd jest odpowiedzialny za ukierunkowanie tworzenia się opinii publicznej" - podkreślił.

Zdaniem Kika, mimo zapowiedzi przedwyborczych, PO nie chce zbyt dogłębnie rozliczać działań PiS bo - jak twierdzi - "nie chce dopuścić do kompromitacji prawicy, bo kompromitacja prawicy jest także kompromitacją Platformy". (PAP)

tgo/ par/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)