Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prof. Mania: Amerykanie potwierdzili wolę zmiany

0
Podziel się:

Wybierając Baracka Obamę na prezydenta
Stanów Zjednoczonych, Amerykanie potwierdzili wolę zmiany - uważa
prof. Andrzej Mania, amerykanista z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Wybierając Baracka Obamę na prezydenta Stanów Zjednoczonych, Amerykanie potwierdzili wolę zmiany - uważa prof. Andrzej Mania, amerykanista z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

"Amerykanie czuli się źle w sytuacji, w której się znaleźli - z różnych powodów. Mieli poczucie zagrożenia bezpieczeństwa na różnych polach - polityki międzynarodowej, polityki finansowej, ochrony zdrowia. I poczuli potrzebę wzmocnienia komfortu życia" - powiedział PAP prof. Mania, komentując wyniki wyborów w USA.

"Z przekorą powiem, że człowiekiem, który najwięcej zapracował na jego sukces był George W. Bush" - dodał.

W opinii eksperta, oczekiwania wyborców mogą być dla Obamy zarówno szansą, jak i niebezpieczeństwem. Każdy z wyborców mógł bowiem po swojemu rozumieć zapowiadane przez kandydata Demokratów zmiany. "Utrzymać przez dłuższy okres zaufanie, wiarę wyborców będzie trudne" - przewiduje rozmówca PAP.

Mania uważa, że w ostatnim okresie kampanii, bardzo dużą rolę odegrało oczekiwanie Amerykanów, że to właśnie Obama znajdzie wyjście z kryzysu gospodarczego. Przyznał jednak, że kryzys może też "pogrążyć" nowo wybranego prezydenta.

"Amerykanie teraz, jak nigdy wcześniej, muszą sobie uświadomić, że w sprawie tego kryzysu muszą być częścią ładu międzynarodowego. Nie mają siły, by sami to uregulować" - zaznaczył amerykanista.

Prof. Mania nie spodziewa się radykalnych zmian w polityce zagranicznej USA, po objęciu przez Obamę stanowiska. "Polityka zagraniczna w ogóle nie znosi radykalizmu" - zauważył.

Jego zdaniem okoliczności sprzyjają zbliżeniu USA z Europą, m.in. dlatego - jak tłumaczył - że na naszym kontynencie nie ma wielu wyraźnie antyamerykańskich polityków, zaś sam Obama "jest wielbiony w wielu europejskich krajach".

Pytany, czy Polacy odczują zmianę na stanowisku prezydenta USA, ekspert odparł, że "odczujemy ją za pośrednictwem stosunku Obamy do Unii Europejskiej i do NATO". "Bezpośrednio się cudów nie spodziewam. Chciałbym tylko, żeby sobie uświadomił, że polskie sympatie są trwałe i że Polska na pewne gesty (za strony Stanów Zjednoczonych-PAP) zasługuje" - dodał prof. Mania.(PAP)

agt/ par/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)