Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prof. Winczorek: poprawki, które chce wprowadzić PiS, mogą być niezgodne z konstytucją

0
Podziel się:

Część ustawy ratyfikującej Traktat
Lizboński, która będzie zawierać poprawki postulowane przez PiS,
może zostać uznana przez Trybunał Konstytucyjny za
niekonstytucyjną - powiedział w piątek PAP konstytucjonalista
prof. Piotr Winczorek z Uniwersytetu Warszawskiego.

Część ustawy ratyfikującej Traktat Lizboński, która będzie zawierać poprawki postulowane przez PiS, może zostać uznana przez Trybunał Konstytucyjny za niekonstytucyjną - powiedział w piątek PAP konstytucjonalista prof. Piotr Winczorek z Uniwersytetu Warszawskiego.

Klub PiS w swojej propozycji zmiany ustawy ratyfikacyjnej umieścił zapis o tym, że rezygnacja z polskiego opt-out dla Karty Praw Podstawowych (chodzi o ograniczenie stosowania tej Karty) i korzystnego dla Polski kształtu kompromisu z Joaniny (dotyczącego sposobu podejmowania decyzji w UE) może nastąpić tylko za zgodą Sejmu, Senatu, prezydenta i rządu.

Jak podkreślił Winczorek, ustawa ratyfikacyjna, to ustawa nie o samym Traktacie Lizbońskim, tylko ustawa kompetencyjna, uruchamiająca możliwość ratyfikacji przez prezydenta. "Według konstytucji, jest to ustawa, na mocy której jedynie upoważnia się prezydenta do podjęcia stosownych działań" - zaznaczył.

"Ustawa o ratyfikacji umowy międzynarodowej powinna składać się tylko z dwóch artykułów: że wyraża się zgodę na ratyfikację i mówiącego o terminie wejścia ustaleń w życie" - dodał profesor.

Jego zdaniem, gdyby ustawa została uchwalona w postaci proponowanej przez PiS, mogłaby być zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego "jako przekraczająca to, czym może się ustawa na zgodę ratyfikacji zajmować".

"Trybunał może orzec, że ustawa jest niekonstytucyjna w zakresie, który dotyczy dodatkowych treści" - ocenia profesor. Według niego, jeżeli Trybunał podejmie taką decyzję, Traktat Lizboński zostanie ratyfikowany, tyle że bez zastrzeżeń zawartych w ustawie.

"Ustawa ratyfikująca może dotyczyć tylko jednej kwestii: zgody na Traktat. Gdyby ustawa dotyczyła wyboru drogi referendalnej, żadnego dodatku nie można by było do niej wprowadzać" - zauważa.

"Ta ustawa jest, można powiedzieć, ekwiwalentem aktu referendalnego" - podkreślił Winczorek.

W jego opinii, jeżeli do ustawy ratyfikacyjnej zostanie wprowadzona preambuła, to jej zapisy nie będą mieć żadnego znaczenia prawnego.

"Preambuła powinna dotyczyć jedynie zawartości prawnej ustawy. Nie może być podstawą do interpretacji np. Traktatu Lizbońskiego. To co najwyżej deklaracja intencji" - uważa Winczorek.

Profesor przyznaje, że "politycy PiS mają rację mówiąc, że preambuła byłaby aktem niewiążącym, natomiast mogłyby być wiążące przepisy zawarte w samej ustawie, np. takie, że odstępstwa od postanowień traktatowych w Polsce byłyby możliwe gdyby zgodzili się na nie Sejm, Senat, prezydent i rząd". (PAP)

tgo/ par/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)