Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prof. Wojciech Kostowski doktorem h.c. Śląskiego Uniwersytetu Medycznego

0
Podziel się:

Psychofarmakolog, prof. Wojciech Kostowski z warszawskiego Instytutu
Psychiatrii i Neurologii otrzymał we wtorek tytuł doktora honoris causa Śląskiego Uniwersytetu
Medycznego w Katowicach. Jest 54. naukowcem wyróżnionym w ten sposób przez tę uczelnię.

Psychofarmakolog, prof. Wojciech Kostowski z warszawskiego Instytutu Psychiatrii i Neurologii otrzymał we wtorek tytuł doktora honoris causa Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Jest 54. naukowcem wyróżnionym w ten sposób przez tę uczelnię.

Decyzję o nadaniu profesorowi tego tytułu Senat uniwersytetu podjął ponad rok temu. We wtorek odbyła się uroczysta promocja. Rektor uczelni, prof. Ewa Małecka-Tendera, podkreśliła, że doktorat h.c. to nie tylko nobilitacja dla otrzymującego go naukowca, ale także dla uczelni, której społeczność akademicka poszerza się o tak wybitną osobistość.

Promotor honorowego doktoratu, prof. Zbigniew Herman, podkreślał wielkie zasługi prof. Kostowskiego dla polskiej neuropsychofarmakologii. Dorobek doktoranta to m.in. 385 oryginalnych prac, publikowanych głównie w pismach naukowych o międzynarodowym zasięgu.

70-letni prof. Kostowski to uznany nie tylko w Polsce autorytet w dziedzinie neuropsychofarmakologii, znawca problematyki uzależnień. W ostatnim dziesięcioleciu badał m.in. działanie środków uzależniających, w tym alkoholu, morfiny i kokainy. Jego zdaniem, na to działanie wpływ może mieć serotonina - hormon, będący ważnym neuroprzekaźnikiem w układzie nerwowym.

Prof. Kostowski opracował własną koncepcję powstawania uzależnień, opartą na założeniu, że rolę decydującą może w nich odgrywać upośledzenie zaspokojenia popędów. Profesor stworzył własną szkołę naukową w należącym do warszawskiego instytutu Zakładzie Farmakologii i Fizjologii Układu Nerwowego, którym kieruje.

W kręgu naukowych zainteresowań profesora są m.in. mechanizmy powstawania uzależnień od alkoholu i narkotyków. Prowadzi badania na zwierzętach, służące zrozumieniu tych mechanizmów oraz wsparciu leczenia uzależnień. Badania pozwoliły np. na uzyskanie linii szczurów o fenotypach nadmiernego i słabego preferowania i picia alkoholu.

Nowy doktor h.c. już w latach 70. ubiegłego wieku prowadził badania m.in. nad neuroprzekaźnikami, czyli substancjami, które przenoszą sygnały między komórkami nerwowymi - neuronami. Badał, jak jeden z neuroprzekaźników - noradrenalina - wpływa na działanie leków przeciwdepresyjnych. Wykazał też ważną rolę serotoniny i dopaminy w zachowaniach agresywnych u mrówek. Profesor jest zapalonym entomologiem, ma dużą kolekcję mrówek i innych owadów.

Kostowski jest też szefem Wydziału Medycznego Polskiej Akademii Nauk oraz członkiem kilku komitetów PAN - Nauk Fizjologicznych, Nauk Neurologicznych oraz Neurobiologii. Jest również współautorem popularnego podręcznika akademickiego - "Farmakologia - Podstawy farmakoterapii".

Osoby znające profesora podkreślają, że to prawdziwy człowiek renesansu - oprócz działalności naukowej maluje obrazy (ma w dorobku kilka wystaw) i gra na fortepianie - zdarza się, że również koncertuje.

Śląski Uniwersytet Medyczny istnieje od 1948 roku, a pod obecną nazwą od 2007 r. Uczelnia zatrudnia ponad 1,2 tys. nauczycieli akademickich. Na pięciu wydziałach w Katowicach, Zabrzu, Sosnowcu i Bytomiu kształceni są lekarze medycyny, dentyści, farmaceuci, analitycy medyczni, biotechnolodzy, a także specjaliści z zakresu zdrowia publicznego, medycyny ratunkowej, dietetyki, pielęgniarstwa, położnictwa, fizjoterapii i kosmetologii.

Dotychczas dyplom śląskiej uczelni uzyskało ponad 32 tys. absolwentów. Uniwersytet ma siedem samodzielnych szpitali klinicznych. Jego katedry kliniczne działają też w 10 innych zakładach opieki zdrowotnej w Katowicach, Zabrzu, Bytomiu, Sosnowcu, Tychach, Tarnowskich Górach i Rudzie Śląskiej.

W tym roku o możliwość studiów w tej uczelni ubiegała się rekordowa liczba chętnych - zgłosiło się ponad 13,2 tys. kandydatów, najwięcej (27 osób na jedno miejsce) na kierunek lekarsko-dentystyczny. Ostatecznie studia podjęło prawie 9 tys. studentów, o 1,2 tys. więcej niż rok wcześniej. 2,5 tys. z nich to studenci pierwszego roku. (PAP)

mab/ abe/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)