Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prokuratura: nieformalne działania ABW w sprawie mafii paliwowej

0
Podziel się:

Prokuratura Apelacyjna w Krakowie, prowadząca
śledztwo w sprawie paliwowej, interweniowała w sprawie
zainteresowania ABW jednym ze świadków przesłuchanych w toku
śledztwa - poinformowano w piątek PAP w prokuraturze.

Prokuratura Apelacyjna w Krakowie, prowadząca śledztwo w sprawie paliwowej, interweniowała w sprawie zainteresowania ABW jednym ze świadków przesłuchanych w toku śledztwa - poinformowano w piątek PAP w prokuraturze.

"Sprawa dotyczyła jednego ze świadków przesłuchanych w śledztwie, którym następnie zainteresowała się ABW. Kierujący wówczas Prokuraturą Apelacyjną w Krakowie prok. Józef Giemza wystąpił do ABW z prośbą o wyjaśnienia w tej sprawie. Uzyskał odpowiedź, z której wynikało, że nie było żadnych nieprawidłowości" - poinformowano PAP w Prokuraturze Apelacyjnej.

Według informacji uzyskanych przez PAP z innego wiarygodnego źródła, zbliżonego do sprawy, działania takie podejmowano również wobec innych świadków.

Jak podało w piątek radio RMF FM, Centralne Biuro AntykorupcyjneBiuro Antykorupcyjne i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nieformalnie kontaktowały się ze świadkami zeznającymi w sprawie mafii paliwowej po tym, jak z dokumentami ze śledztwa bezprawnie zapoznał się Jarosław Kaczyński. Pytali o to, co jest w zeznaniach, a także w jaki sposób trafili do krakowskich prokuratorów. Pojawiły się nawet sugestie, aby zaprzestać składania zeznań.

Jak poinformowano PAP w prokuraturze, sprawa dotyczyła jednego świadka, przesłuchanego w toku śledztwa paliwowego przez prowadzącego jeden z wątków śledztwa prok. Wojciecha Miłoszewskiego. Miał on być potem pytany przez ABW m.in. o prowadzących śledztwo prokuratorów Marka Wełnę i Wojciecha Miłoszewskiego.

Działania takie potwierdził również PAP obecny naczelnik wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Krakowie, prowadzącego śledztwo paliwowe, Marek Wełna. "Według mojej wiedzy działania takie miały miejsce, ale odmawiam komentarzy" - powiedział prok. Wełna.

Według RMF, po ABW "do akcji wkroczyło Centralne Biuro Antykorupcyjne". Do jednego ze świadków zgłosił się najpierw osobiście szef Departamentu ds. Postępowań Karnych CBA, a następnie inny funkcjonariusz. Podczas spotkania w jednym z wrocławskich hoteli szczegółowo wypytywał on świadka nie tylko o treść jego zeznań, ale także o kontakty z prokuratorami, którzy prowadzą śledztwo. "Funkcjonariusz CBA przyznał podczas rozmowy, że nie jest ona formalna, ale robi to na polecenie swoich zwierzchników" - podało RMF.

Według radia, w podobny sposób agenci CBA dotarli też do innych świadków. Pytane o te działania CBA nie udzieliło odpowiedzi dziennikarzom rozgłośni - podało RMF.

Jak informowało wcześniej radio RMF, w styczniu 2006 r. prezes PiS bezprawnie otrzymał protokoły zeznań kilku świadków w sprawie mafii paliwowej od prowadzącego jeden z wątków tego śledztwa prok. Wojciecha Miłoszewskiego. Według radia, do spotkania J. Kaczyńskiego z prokuratorem doprowadził ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Sprawę bada Prokuratura Okręgowa w Płocku.(PAP)

hp/ itm/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)