Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prokuratura: zażalenie ws. aresztu podejrzanych o burdy w Łomiankach

0
Podziel się:

Prokurator w poniedziałek złoży zażalenie na decyzję sądu, który w zeszłym
tygodniu nie aresztował czterech mężczyzn podejrzanych o udział w zbiegowisku i zaatakowanie
policjantów podczas meczu w Łomiankach - poinformowała PAP Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Prokurator w poniedziałek złoży zażalenie na decyzję sądu, który w zeszłym tygodniu nie aresztował czterech mężczyzn podejrzanych o udział w zbiegowisku i zaatakowanie policjantów podczas meczu w Łomiankach - poinformowała PAP Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

"Zażalenie trafi do warszawskiego sądu okręgowego jeszcze dzisiaj, prokurator wskazuje na obawę matactwa oraz na fakt, że czyn miał charakter chuligański, a podejrzani prezentują lekceważący stosunek do tego zdarzenia i prawa" - powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Dariusz Ślepokura.

W połowie sierpnia z powodu wybryków chuliganów w 35. minucie został przerwany mecz czwartej ligi rozgrywany na stadionie klubu KS Łomianki. Miejscowi pseudokibice wywiesili obraźliwy transparent, rzucali petardy hukowe pod nogi piłkarzy, a jeden z pseudokibiców wbiegł z trybun na boisko. Sędzia zakończył mecz w obawie o bezpieczeństwo piłkarzy. Po przerwaniu zawodów na murawę wtargnęło kilkudziesięciu kibiców. Zatrzymano pięć osób, w tym jednego nieletniego.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa-Żoliborz. Czterem zatrzymanym postawiono zarzuty udziału w zbiegowisku oraz zaatakowania policjantów. "Podejrzani przyznali się do popełnienia zarzucanego im czynu i oświadczyli, że wyrażają wolę dobrowolnego poddania się karze" - informowała w zeszłym tygodniu prokuratura.

W sprawie przesłuchano policjantów oraz przeprowadzono oględziny nagrań z monitoringu policyjnego. Z ustaleń śledczych wynikało, że kiedy policjanci tworzyli tyralierę w celu niedopuszczenia do starcia kibiców obu drużyn, zatrzymani rzucali w ich kierunku butelki, kamienie i fragmenty płyt chodnikowych.

Prokuratura wnioskowała o trzymiesięczny areszt. Sąd Rejonowy Warszawa-Żoliborz tydzień temu nie uwzględnił tego wniosku. Zdaniem prokuratury podejrzani na wolności mogą ustalać wspólną linię obrony.

Ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych stanowi, że osoba wdzierająca się na teren, na którym rozgrywane są zawody sportowe, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 3 lat. (PAP)

mja/ abr/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)