Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Protest EANA przeciwko ustawie medialnej na Węgrzech

0
Podziel się:

Zarząd Europejskiego Stowarzyszenia Agencji Prasowych (EANA) w piśmie do
rządu i parlamentu Węgier wyraził w czwartek głębokie zaniepokojenie zmianą węgierskiej ustawy
medialnej w sposób oznaczający odchodzenie od podstawowych zasad wolności mediów.

Zarząd Europejskiego Stowarzyszenia Agencji Prasowych (EANA) w piśmie do rządu i parlamentu Węgier wyraził w czwartek głębokie zaniepokojenie zmianą węgierskiej ustawy medialnej w sposób oznaczający odchodzenie od podstawowych zasad wolności mediów.

Podkreślono, że zarząd EANA dołącza w tej kwestii do wielkiej liczby mediów i organizacji praw człowieka, i wskazano, iż ta nowa ustawa medialna, dająca organom rządowym zwiększoną kontrolę nad mediami i umożliwiająca zmuszanie dziennikarzy do ujawniania źródeł informacji, etc., jest wprowadzana w czasie, gdy rząd węgierski ma wkrótce objąć przewodnictwo w Unii Europejskiej.

Prezes EANA, redaktor naczelny fińskiej agencji prasowej STT-Lehtikuva, Mika Pettersson, podkreślił, że wprowadzanie ustawy medialnej, która - w razie niewłaściwego stosowania - może tłumić media i naruszać podstawowe zasady wolności mediów oraz bezstronne informowanie, niepokoi nie tylko Węgry, ale społeczność europejską jako taką.

Przypomniano, że status EANA, zrzeszającej agencje prasowe 31 krajów europejskich (w tym Polską Agencję Prasową), kładzie nacisk na wspieranie przez agencje członkowskie zasad wolności prasy i bezstronnego informowania.

Zarząd EANA wezwał rząd Węgier do zagwarantowania niezależności mediów publicznych i innych.

Węgierski parlament przyjął we wtorek nad ranem drugą część kontrowersyjnej ustawy medialnej, która także zdaniem Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) może ograniczyć niezależność prasy. Pierwszą część krytykowanej reformy, dotyczącą zmiany struktury nadzoru mediów publicznych, przyjęto pod koniec lipca.

Ustawa powołuje Radę ds. Mediów, której członków będzie wybierać parlament, a szefa powoływać na dziewięcioletnią kadencję sam premier.

Rada będzie mogła wymierzać mediom dotkliwe kary za publikacje, które m.in. "nie są zrównoważone politycznie". Kary mogą wynosić do 200 mln forintów (700 tys. euro) w przypadku mediów elektronicznych i 25 mln forintów (89 tys. euro) w przypadku dzienników lub publikacji internetowych.

Rada ma też prawo kontrolować wszystkie dokumenty mediów jeszcze przed stwierdzeniem wykroczenia. Według ustawy dziennikarze będą zobowiązani ujawniać swoje źródła w sprawach dotyczących bezpieczeństwa narodowego.

Ustawa była ostro krytykowana przez organizacje węgierskie i międzynarodowe, których zdaniem będzie ona skłaniać media do autocenzury.

OBWE zwracała rządowi węgierskiemu uwagę na zagrożenia dla wolności słowa, jakie niesie ze sobą reforma medialna w tej postaci.

Nową ustawę medialną na Węgrzech ostro skrytykował w czwartek szef frakcji liberałów w Parlamencie Europejskim Guy Verhofstadt, wskazując, że zagraża ona wolności prasy. Podkreślił, że ustawa "łamie wszelkie unijne standardy", i wezwał Budapeszt do zapewnienia swobody i pluralizmu mediów.

Londyński "Times" napisał tego dnia w komentarzu redakcyjnym, że ograniczenia nałożone przez rząd Viktora Orbana na media "niebezpiecznie zbliżają Węgry ku państwu będącemu emanacją jednej (rządzącej) partii".(PAP)

az/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)