Pracownicy najstarszego szpitala w Warszawie - szpitala dermatologicznego św. Łazarza przy ul. Leszno - protestują przeciwko likwidacji tej placówki i przeniesieniu jej dwóch oddziałów do szpitala kolejowego w podwarszawskim Międzylesiu. Według władz województwa, musi to nastąpić, bo o budynek starają się jego przedwojenni właściciele.
Władze województwa twierdzą, że szpital nie zostanie zlikwidowany, a jedynie przeniesiony. Szefowa związków zawodowych lekarzy działających w szpitalu, dr Barbara Dziewulska, podkreśla, że z całej placówki pozostaną w Międzylesiu jedynie dwa oddziały: dziecięcy i dermatologii dorosłych, dlatego cały szpital przestanie istnieć.
Obecnie w szpitalu funkcjonują trzy oddziały dermatologiczne (męski, żeński i dziecięcy) oraz przychodnia przyszpitalna.
"Część spośród pracujących w szpitalu 150 osób już otrzymała wypowiedzenia" - powiedziała ona PAP. Według niej, szpital w Międzylesiu na pewno nie będzie mógł już przyjmować pacjentów z całej Polski - jak to się dzieje obecnie.
Lekarze podkreślają, że problemem będzie dojazd do szpitala. "Wymuszenie dojazdów pacjentów z całej dzielnicy Wola, a także dojeżdżających z odległych miejscowości Mazowsza, do Międzylesia jest stworzeniem ogromnych trudności w dostępie do placówki leczniczej" - napisali oni w liście do marszałka województwa mazowieckiego, Adama Struzika.
Rzeczniczka marszałka Struzika, Wiesława Lipińska, powiedziała PAP, że szpital musi być przeniesiony ze względu na to, że sytuacja własnościowa placówki jest niepewna. "Od kilku lat toczy się postępowanie o zwrot własności tej nieruchomości. Wystąpiła o nią gmina żydowska" - wyjaśniła Lipińska.
Zdaniem dr Dziewulskiej, lekarze kontaktowali się z przedstawicielami Gminy Żydowskiej, którzy wyrazili się pozytywnie o istnieniu szpitala przy ul. Leszno.
Jak podkreśliła rzeczniczka marszałka województwa, władze Mazowsza chcą poprawienia warunków pracy w szpitalu. "Obecnie szpital funkcjonuje w fatalnych warunkach lokalowych; w budynku nie było remontu od czasów tuż powojennych" - powiedziała, podkreślając, że w Międzylesiu do dyspozycji są "nowoczesne powierzchnie".
W liście do marszałka Struzika pracownicy szpitala zwracają uwagę, że rocznie hospitalizowanych jest w nim 2 tys. pacjentów, a dermatologiczna poradnia przyszpitalna udziela rocznie 40 tys. porad. Najbliższy oddział dermatologii dziecięcej jest w Lublinie i w Gdańsku - podkreślają lekarze.
Zwracają oni uwagę, że oddział dziecięcy musi działać w oparciu o szeroko rozbudowaną poradnię przyszpitalną. Podkreślają ponadto, że szpital, jako jedyna placówka dermatologiczna, zabezpiecza pomoc dermatologiczną całodobowo przez dyżury w izbie przyjęć.
Lekarze zebrali ok. 2 tys. podpisów pacjentów, którzy poparli ich protest.
Szpital św. Łazarza jest jedną z najstarszych placówek leczniczych w Europie. Został założony w 1590 r. przez ks. Piotra Skargę i Bractwo Miłosierdzia im. Św. Łazarza. Kolejno funkcjonował na Nowym Świecie, przy ul. Piwnej i Dunaju, Brackiej i Książęcej. W 1941 r. z rozkazu Niemców został przeniesiony do budynku przy ul. Leszno.(PAP)
ktt/ hes/
