Ponad 20 osób protestowało w poniedziałek przed Dolnośląskim Urzędem Wojewódzkim we Wrocławiu na znak solidarności z pielęgniarkami, protestującymi w Warszawie. Organizatorem manifestacji był dolnośląski Wolny Związek Zawodowy (WZZ) "Sierpień'80".
Przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień'80" Piotr Lewandowski powiedział PAP, że wrocławska pikieta stanowi wyraz solidarności z pielęgniarkami protestującymi w Warszawie. "Chcemy pokazać dziewczynom, które zostały uwięzione w kancelarii premiera, że nie są osamotnione w boju" - podkreślił.
Dodał, że "to już druga z kolei manifestacja wspierająca protest pielęgniarek". "Będziemy tu się regularnie spotykać tak długo, jak będzie trwał protest pielęgniarek i położnych w Warszawie" - dodał.
Wśród grupy protestującej przed Urzędem Wojewódzkim znalazły się m.in. przedstawicielki Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych (OZZPiP) z Dolnego Śląska. "Popieramy z całych sił protest pielęgniarek i dlatego jesteśmy tutaj" - mówiły.
Pikietujący mieli ze sobą flagi oraz transparenty z napisami: "Dość wyzysku", "Kto się boi pielęgniarek", "Jesteśmy z Wami pielęgniarkami".
Podczas manifestacji odczytane zostało oświadczenie WZZ "Sierpień'80", w którym związek wyraził m. in. "oburzenie wobec działań rządu premiera RP Jarosława Kaczyńskiego względem protestujących pielęgniarek". "WZZ +Sierpień'80+ uważa, że obecny rząd utracił moralne prawo do dalszego sprawowania władzy. Ten rząd jest antypracowniczy i powinien jak najszybciej odejść". Treść oświadczenia odczytała Ewa Trojanowska z WZZ "Sierpień'80".
Na Dolnym Śląsku strajkuje 17 z 70 szpitali, w tym sześć w samym Wrocławiu. Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu do strajkujących dołączą się kolejne placówki z regionu oraz Wrocławia. Natomiast wypowiedzenia z pracy złożyli lekarze ze szpitala w Jeleniej Górze i Lubina. W jeleniogórskim szpitalu z pracy chce zrezygnować połowa personelu, w Lubinie - prawie wszyscy lekarze.(PAP)
umw/ bno/ gma/ 18:32 07/06/25
