Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prowadzący sprawę PZU spotkali się z brytyjskimi i holenderskimi prokuratorami

0
Podziel się:

Gdańscy prokuratorzy, prowadzący śledztwo ws.
prywatyzacji PZU przez dwa dni rozmawiali w Hadze ze śledczymi z
Wielkiej Brytanii i Holandii. Przedstawiciele obu tych państw
zadeklarowali przyspieszenie realizacji pomocy prawnej ws. spółki
Eureko.

Gdańscy prokuratorzy, prowadzący śledztwo ws. prywatyzacji PZU przez dwa dni rozmawiali w Hadze ze śledczymi z Wielkiej Brytanii i Holandii. Przedstawiciele obu tych państw zadeklarowali przyspieszenie realizacji pomocy prawnej ws. spółki Eureko.

Do spotkania w Holandii doszło za pośrednictwem organizacji Eurojust. Jest to organizacja przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości, odpowiedzialnych za prowadzenie postępowania przygotowawczego w sprawach karnych. Jej celem jest zwalczanie przestępczości zorganizowanej na terytorium UE.

Wiceszef gdańskiej prokuratury apelacyjnej Dariusz Popieniuk powiedział w piątek PAP, że w rozmowach chodziło o doprecyzowanie kwestii z kilku wniosków przedstawionych przez Polaków. "Co do części nasze argumenty zostały podzielone i zadeklarowano szybką realizację. Na dodatkowe wyjaśnienia oczekują Holendrzy" - zaznaczył.

Nie chciał ujawnić, o jakie zapisy z wniosków chodziło.

Zlecenie czynności prawnych przez gdańską prokuraturę ma przede wszystkim na celu ustalenie przepływu pieniędzy, za które kupiono akcje PZU pomiędzy konsorcjum Eureko a jego akcjonariuszami oraz pomiędzy Eureko a Skarbem Państwa.

Prokuratorzy od jesieni 2005 r. wystąpili o międzynarodową pomoc prawną do, Holandii, USA, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Portugalii, Francji. Cztery ostatnie państwa zrealizowały już wnioski gdańskich prokuratorów.

Na początku 2007 r. śledczy skierowali kolejne wnioski z nowymi zaleceniami do Wielkiej Brytanii, Holandii i Niemiec. Po raz pierwszy wystąpili także z wnioskami do Szwecji i Danii w związku z tym, że swoje siedziby mają tam udziałowcy Eureko.

Prywatyzację PZU bada od stycznia 2005 r. Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku. W związku ze sprawą przesłuchano ok. 20 świadków, a we wrześniu 2006 r. postawiono zarzuty b. ministrowi skarbu Emilowi Wąsaczowi

Są one związane m.in. z niedopełnieniem obowiązków związanych z ochroną interesu Skarbu Państwa i doprowadzenia do przyznania konsorcjum Eureko pozycji inwestora strategicznego w PZU. Według prokuratury Wąsacz działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez Eureko i BIG Bank Gdański. Z ustaleń śledczych nie wynika, by uzyskał jakąkolwiek korzyść majątkową. Grozi mu do 10 lat więzienia.

W poprzedniej kadencji Sejmu zarzuty Wąsaczowi postawiły dwie sejmowe komisje. Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej uznała, że należy go postawić przed Trybunałem Stanu w związku m.in. z prywatyzacją PZU. Z kolei sejmowa komisja śledcza do zbadania prawidłowości prywatyzacji PZU uznała, że umowa prywatyzacyjna PZU jest nieważna i minister skarbu powinien doprowadzić do jej formalnego unieważnienia. Jeden z wniosków mówił o konieczności postawienia Wąsacza przed Trybunałem Stanu. Trybunał - gdy Wąsacz przed nim stanął - umorzył jednak jego sprawę z przyczyn formalnych.

W listopadzie 1999 r. Ministerstwo Skarbu Państwa sprzedało 30 proc. akcji PZU. Kupującymi były wówczas konsorcjum holenderskiej grupy ubezpieczeniowej - Eureko (kupiło 20 proc. akcji) i BIG BG (dziś Bank Millennium, które kupiło 10 proc. akcji).

Holenderskie Eureko jest inwestorem w PZU od czasu częściowej prywatyzacji spółki w listopadzie 1999 r. Obecnie ma 33 proc. minus jedna akcji PZU. Od kilku lat inwestor jest w sporze ze Skarbem Państwa. Domaga się realizacji aneksu do umowy prywatyzacyjnej, zawartego w 2001 r., na mocy którego miał kupić kolejny pakiet akcji - 21 proc.

W sierpniu 2005 r. Eureko wygrało z Polską w Trybunale Arbitrażowym w Londynie. Trybunał uznał, że Polska naruszyła warunki polsko-holenderskiej umowy o wzajemnej ochronie inwestycji. Polska zakwestionowała prawo Trybunału do orzekania w sprawie, stojąc na stanowisku, że według umowy prywatyzacyjnej to polskie sądy miały rozstrzygać w sporach dotyczących PZU. Eureko natomiast podkreślało, że w swojej skardze wskazywało nie tyle na spór w sprawie PZU, co na traktowanie inwestora.

Zaskarżenie właściwości Trybunału oraz zakwestionowanie przez Polskę udziału jednego z arbitrów - Stephena Schwebla - odrzuciły w ub.r. sądy belgijskie. Na początku stycznia br. Polska złożyła apelację od tych wyroków. (PAP)

pek/ wkr/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)