Decyzja papieża Benedykta XVI o abdykacji świadczy o jego odpowiedzialności za Kościół, a także o jego wielkiej skromności i pokorze - powiedział PAP redaktor naczelny Katolickiej Agencji Informacyjnej Marcin Przeciszewski.
Benedykt XVI ogłosił w poniedziałek, że ustąpi 28 lutego. "Moje siły z powodu zaawansowanego wieku nie wystarczają, by pełnić w odpowiedni sposób posługę" - wyjaśnił.
"Benedykt XVI podejmuje tę decyzję całkowicie świadomy, to świadczy o jego niesamowitej odpowiedzialności za Kościół, miłości do Kościoła oraz wielkiej, osobistej skromności i pokorze, która jest niezbędna do takich decyzji" - ocenił Przeciszewski. Dodał, że decyzja Benedykta XVI, to całkowite zaskoczenie. "Żadnych tzw. przecieków ze źródeł kościelnych czy watykańskich na ten temat nie było" - powiedział.
Pytany o wyzwania przed jakimi stoi teraz Kościół, wskazał na "dzieło nowej ewangelizacji, które Benedykt XVI traktuje bardzo poważnie". Wyjaśnił, że chodzi o ewangelizowanie w szybkim procesie zmian, jakim podlega współczesny świat, szczególnie w Europie podlegającej procesowi sekularyzacji. Dodał, że drugim priorytetem papieża jest umocnienie wiary członków Kościoła.
Przeciszewski powiedział, że powtarzającym się motywem w nauczaniu Benedykta XVI jest znaczenie prawdy. "W tym kontekście największym zagrożeniem jest relatywizm - nurt myślowy zakładający, że nie ma jednej obiektywnej prawdy, że jest ich wiele i każdy człowiek może z nich wybierać" - wyjaśnił.
"Benedykt XVI głosił światu niepodważalność prawdy przekazanej przez Boga, którą kontynuuje Kościół. Podkreślał, że musi to być robione w sposób prosty, jasny a zarazem bezkompromisowy" - dodał.
Zaznaczył, że w związku z abdykacją papieża zostanie zwołane konklawe, które wybierze kolejnego następcę św. Piotra. "Jako ludzie wierzący możemy ufać w szczególne działanie Ducha Świętego, który opiekuje się zawsze Kościołem, działa w nim przede wszystkim w ważnych, przełomowych momentach. To właśnie taki moment" - zaznaczył.
"Nie sądzę, by Benedykt XVI wziął udział w konklawe. Skoro ustępuje, to chce dalsze losy Kościoła powierzyć tym, w których rękach jest decyzja o wyborze papieża - kardynałów, członków kolegium" - dodał. (PAP)
kno/ bos/ jra/