Występujący w czwartek przed Trybunałem Konstytucyjnym w imieniu Sejmu Wojciech Szarama (PiS), a także reprezentująca prokuratora generalnego Irena Okrągła, oświadczyli na rozprawie, że zaskarżona przez Rzecznika Praw Obywatelskich i grupę posłów PO i SLD tzw. ustawa medialna jest zgodna z konstytucją. Oboje odpierali postawione jej zarzuty.
Według Szaramy, nie można krytykować procedury uchwalania tej ustawy, ponieważ Sejm, marszałek Sejmu oraz przewodniczący komisji, pracującej nad ustawą, podejmowali w tym zakresie decyzje zgodne z prawem. "We wszystkich sprawach, dotyczących procedury, odbywało się demokratyczne głosowanie Sejmu" - podkreślił poseł.
Reprezentant Sejmu odpierał też zarzuty o próbie wprowadzenia cenzury przez nadanie Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji uprawnień do inicjowania działań, mających na celu przestrzeganie etyki dziennikarskiej w mediach. "Słowo etyka istniało już w tej ustawie wcześniej" - przypomniał. Jego zdaniem, dopisany w nowelizacji przepis ma charakter "intencyjny, mogący służyć pełnej realizacji ustawy i pełnej realizacji wolności słowa".
Prokurator Irena Okrągła mówiła natomiast, że nie ma naruszenia konstytucji w skróceniu kadencji KRRiT, bo konstytucja nie mówi nic o tym, że funkcja w Radzie jest kadencyjna, a więc ustawa może dowolnie te kwestie regulować. (PAP)
wkt/ aja/ bno/